• Link został skopiowany

W szkołach ruszą testy sprawnościowe? Biegi, skoki w dal i podpór. "Moja trauma odżyła"

Ministerstwo Edukacji i Nauki planuje zmianę w podstawie programowej wychowania fizycznego. Jeszcze nie wiadomo, czy ruszy od września, ale już wzbudza kontrowersje. "Nie każdy lubi i chce brać udział w zawodach sportowych".
Wychowanie fizyczne (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. Robert Robaszewski / Agencja Wyborcza.pl

Więcej tematów związanych z życiem rodzinnym na stronie Gazeta.pl

Zapowiedziane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki pod koniec lutego 2023 zmiany w podstawie programowej wychowania fizycznego mają wejść w życie od roku szkolnego 2023/2024. Zmiany zobowiązują uczniów do brania udziału w testach sprawnościowych.  uczniowie mieliby brać udział w testach sprawnościowych, a ich wyniki mają trafiać do systemu teleinformatycznego "Sportowe Talenty". Resort zapewnia, że wyniki testów nie będą oceniane, miałyby służyć monitorowaniu postępów uczniów i odkrywaniu talentów.

Zobacz wideo Jak rozpoznać, że dziecko ma autyzm? "Układanie samochodzików w rzędzie, machanie rączkami"

Na czym ma polegać test sprawnościowy?

Na razie jeszcze nie wiadomo na pewno, czy zmiana wejdzie w życie. Jeśli tak się stanie, wuefiści będą musieli przeprowadzić raz w roku w klasach IV-VIII testy, w skład których wejdą: 

  • bieg 10 razy po 5 metrów;
  • beep–test (dwudziesto-stumetrowy wytrzymałościowy bieg wahadłowy);
  • podpór leżąc przodem na przedramionach, plank (deska);
  • skok w dal z miejsca – służący pomiarowi skoczności i siły.

Nie wszystkim się to podoba

Pomysł przeprowadzania testów i przekazywanie ich wyników wraz z danymi uczniów nie wszystkim się spodobał. Na Instagramie, na koncie strajk kobiet pojawił się obszerny post, w którym możemy przeczytać, dlaczego planowana zmiana nie jest dobrym pomysłem. "Rodzice oraz pełnoletni uczniowie i uczennice będą przekazywać szkole raz w ciągu roku szkolnego dane obejmujące masę ciała i wzrost ucznia" - czytamy. "Dostęp do ewidencji "Sportowe talenty" będą miały szkoły, kluby sportowe, związki sportowe oraz polski związek sportowy. System będzie umożliwiał klubom i trenerom wybieranie sobie sportowych "Podręcznych" i zgłaszanie zainteresowania uczniem czy uczennicą do szkół, szkoła zaś będzie przekazywała takie zgłoszenie rodzicom".

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy internautów, którzy także nie popierają planowanej zmiany. Pisali: "Moja trauma z lekcji wf odżyła we mnie"; "Brzmi jak gazetka z biedry, tylko zamiast produktów z są dzieci."; "Co z tego ze któryś klub lub trener będzie zainteresowany uczniem? Nie każdy lubi i chce brać udział w zawodach sportowych. Czy uczeń nie może podejmować decyzji za siebie?"

Więcej o: