Wrzesień zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim początek roku szkolnego. Choć w tym roku został on przesunięty (zobacz: Kiedy rozpoczęcie roku szkolnego? Nie odbędzie się 1 września), to i tak czasu na skompletowanie wyprawki pozostało stosunkowo niewiele. Niezależnie od tego, czy dziecko po raz pierwszy pójdzie do szkoły, do przedszkola, a może jest już "szkolnym wyjadaczem" i tak pewne rzeczy należy kupić i uzupełnić. Gdzie się udać, aby nie stracić majątku? Śpieszymy z pomocą.
Po wiadomości z kraju i ze świata zajrzyj na stronę główną Gazeta.pl >>>
Zacznijmy jednak od początku. Co powinno znaleźć się na wyprawkowej liście zakupów? W przypadku zerówkowiczów czy pierwszoklasistów szkoły często same sporządzają spis potrzebnych produktów. Warto wówczas podążać za wytycznymi. Jeśli jednak nie dostaliście takiej listy albo jesteście rodzicami starszaka możecie skorzystać z listy przygotowanej przez nas. Pamiętajmy jednak, że nie każdą rzecz trzeba kupować nową. Świetnie sprawdzić się mogą rzeczy, które już mamy w domu. Będzie to korzystne dla naszego portfela oraz dla środowiska (Szkolna wyprawka bez stękania i jęczenia. A także: kolejnych teczek, ekierek i zakreślaczy).:
Do tego warto pamiętać, że dziecko powinno mieć też strój galowy na ważne szkolne uroczystości w tym rozpoczęcie roku szkolnego. Maluchowi przy się także plan lekcji, który będzie mógł powiesić sobie na ścianie. Można wykonać go samodzielnie albo kupić. Ciekawym pomysłem do rozważenia są także naklejki, które nie niszczą ścian, a dziecko będzie mogło samo sobie kredą zanotować, jakie danego dnia ma przedmioty. Przykładem może być np. planer polskiej mikrofirmy Iwiteka:
Nowe kredki, długopis lub pióro, ołówek, gumka do ścierania - w te rzeczy warto zaopatrzyć każdego ucznia. Wymienione artykuły szkolne często dzieci już mają w domu i nie trzeba ich kupować. To pozwoli nam zaoszczędzić. Z drugiej strony nowy komplet kredek to niewielki koszt, a może pomóc dzieciom, które mają trudności w szkole, obawiają się powrotu albo rozpoczęcia swojej przygody. Waszej uwadze polecamy np. kredki Bambino z Pepco za 20 zł, lub tej samej firmy z Sinsaya za 12,99 zł. Duże zestawy po 40 kredek, które przydadzą się bardziej zaawansowanym młodym artystom, znajdziemy natomiast w Lidlu. Na tym jednak nie koniec. Sklepy oferują też szeroki wybór piękny i kolorowych długopisów, ołówków mazaków z motywami modnymi wśród dzieci, np. w Kik za 25 zł kupimy cały zestaw piśmienniczy z "Psiego Patrolu", w Dealz natomiast znajdziemy całe serie produktów biurów z dinozaurami, kotem Pusheenem, Myszką Minnie lub Kaczorem Donaldem, a także popularną wśród nastolatków biało-czarną szachownicą.
Dla przyszłego ucznia, lecz także dziecka kontynuującego naukę plecak są niezwykle istotne. Plecak widać z daleka, w szkolnym środowisku podlega ocenie kolegów. Co jednak najważniejsze z punktu widzenia rodzica ma być on pojemny, wytrzymały (w końcu musi wytrzymać ciskanie po podłodze, szuranie po szatni czy służyć jako awaryjna poduszka do siedzenia na szkolnym murku). Kupując plecak zwróćmy też uwagę czy ma dużo przegródek, które pozwolą zachować porządek oraz czy nie zaszkodzi zdrowiu dziecka. O tym, jak dobrze dopasować plecak pisaliśmy tutaj: Wyprawka do szkoły. Sanepid pokazał idealny plecak. Rodzice będą zaskoczeni, że muszą zważyć... dziecko. Wcale nie musi być on jednak drogi. W Biedronce wesoły model z pieskiem Corgi można dostać już za 49 zł, w Sinsayu za plecak z piórnikiem zapłacimy 45,99 zł. Wybór jednak jest znacznie większy. W Pepco młodzieżowe plecaki kupimy już za 40 zł. Ciekawie prezentuje się też ich oferta piórników. Dla przykładu za 10 zł można kupić piórnik w kształcie misia koali.
Sklepy oferują ogromny wybór produktów. Za stosunkowo niewielkie pieniądze możemy dostać nie tylko najpotrzebniejsze przybory szkolne, lecz także masę różnego rodzajów gadżetów, które ucieszą oko. Choć pokusa jest duża, bo przecież każdy rodzic chce dać swojemu dziecku wszystko, co najlepsze, warto jednak zachować w zakupowym szale zimną krew. Choć państwo oferuje zamiast 300 zł na wyprawkę 400 zł (zobacz: Nie 300 a 400 złotych możesz dostać na zakup szkolnej wyprawki dla dziecka. Jak to zrobić? Tłumaczymy), lekką ręką łatwo wydać dużo więcej - dużo więcej niż mamy przewidziane i dużo więcej niż potrzeba. Kupując wyprawkę, strona estetyczna jest ważna, ale zwracajmy uwagę na praktyczny i ekologiczny wymiar rzeczy. Czy potrzeba kupować nową śniadaniówkę? Może wystarczy pudełko na żywność, które już mamy. Czy koniecznie potrzebne są naklejki na zeszyty lub okładki? Książki można obłożyć papierem który mamy w domu. Zeszyt podpisać markerem.