Córka Małgorzaty Pieńkowskiej nie zdała matury. "Nie jest egzaminem dojrzałości, ani wartości"

Młoda aktorka przyznaje, ze niepowodzenie na egzaminie było dla niej trudnym przeżyciem, jednak dziś, z perspektywy czasu potrafi się z tego śmiać. Ma też dla tegorocznych maturzystów ważny przekaz: "Matura nie jest egzaminem waszej dojrzałości, ani wartości".

Więcej informacji z życia gwiazd na stronie Gazeta.pl

Trwają egzaminy maturalne. Rozpoczęły się czwartego maja maturą pisemną z języka polskiego. W dalszej kolejności były: język angielski i matematyka, potem WOS, język niemiecki i chemia. Matury potrwają do 23 maja, wyniki będą ogłoszone 7 lipca 2023. 

Zobacz wideo Jak rozpoznać u dziecka ADHD? "To nie jest tak, że mając ADHD zacznie biegać i roznosić studio"

Nie zdała matury z matematyki

Egzaminy maturalne, które bez reszty pochłaniają aktualnie tegorocznych absolwentów szkół ponadpodstawowych i ich rodziców przywołują wspomnienia u tych, którzy mają je już za sobą. A nie wszyscy zdali. Jedną z osób, których nie powiodło się na egzaminie dojrzałości jest córka aktorki Małgorzaty Pieńkowskiej - Ina Sobala, również aktorka. Kobieta na swoim koncie na Instagramie zamieściła obszerny post na ten temat: Nie zdałam matury z matematyki i mimo to nadal żyję, skończyłam dwa kierunki studiów, jestem magistrem sztuki, mam licencjat z dziennikarstwa, uprawiam wymarzony zawód i dzięki temu stałam się silniejsza.

Dodała, że w przeszłości to niepowodzenie na egzaminie było dla niej powodem do wstydu, jednak od kilku lat inaczej na to patrzy: Miałam najwyższy w szkole wynik z polskiego, dumne 100 proc. i najniższy z matematyki, bo smutne 28 proc. Zabrakło mi jednego punku, który najprawdopodniej zaginął gdzieś między moją dysleksją a ogromną nieumiejętnością radzenia sobie w systemie szkolnej presji, bo mimo że chodziłam do społecznej szkoły, która obiektywnie nie była najgorsza, to i tak okres licealny wspominam paskudnie - wspomina.

Nauczyciel podczas lekcji (zdjęcie ilustracyjne) Dodatkowe pieniądze dla nauczycieli. Otrzymają je m.in. za wycieczki

Aktorka ma radę dla zdających

Zdała maturę poprawkową w pierwszym terminie we wrześniu, przyznaje, że była tą sytuacją przytłoczona i przerażona. Koledzy i koleżanki składali dokumenty na uczelnie wyższe i cieszyli się na cztery miesiące wakacji, a ona siedziała przy biurku i uczyła się do poprawki. Dziś do zdających zwraca się z ważnym apelem: 

Matura nie jest egzaminem ani Waszej dojrzałości, ani wartości. Jak nie zdacie, to poprawicie. Naprawdę nic się nie stanie jeśli powinie wam się noga. Świat nie stanie w miejscu, a wy nadal będziecie mieć przed sobą przyszłość i marzenia do spełnienia. Serio. To tylko egzamin, zapewniam was, że nie najważniejszy. Trzymajcie się i do boju.

Nietypowe zadanie na maturze Na maturze z WOS-u spytano o urlop macierzyński... Adama

Więcej o: