Katechetka straszyła uczniów, że wstąpi w nie demon. "Gadanie dzieciom o takich rzeczach powinno być zabronione"

Okazuje się, że straszenie dzieci demonem na szkolnych lekcjach religii nie było i nie jest pojedynczym przypadkiem. Użytkowniczka Twittera spytała innych internautów, czy mieli podobne doświadczenia. Niektórzy nawet gorsze.

Więcej o aktualnej sytuacji w polskim systemie światy na stronie Gazeta.pl

Szkolne lekcje religii to źródło nieustających kontrowersji. Co jakiś czas w mediach społecznościowych rodzice dzielą się swoimi przemyśleniami dotyczącymi tego, jakie treści są ich pociechom przekazywane na katechezie. Czasem oburzają się pracami domowymi, innym razem niestosownym zachowaniem duchownych lub katechetów prowadzących lekcje religii. Trwające aktualnie rekolekcje także bywają powodem. Wystarczy przypomnieć tzw. toruńskie "patorekolekcje", w ramach których prowadzący zorganizowali scenkę, w czasie której poniżano półnagą kobietę. Rekolekcje zostały przeprowadzone przez Grupę Ewangelizacyjną "ELO" w kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego w Toruniu.

Katechetka straszyła uczniów demonem

Jedna z użytkowniczek Twittera spytała internautów o ich doświadczenia ze szkolnych lekcji religii. Przytoczyła swoje:

Czy wam też na lekcjach [religii - przyp. red.] puszczano nagrania z egzorcyzmów albo opowiadano np. a Anneliese Michel? Bo podczas mojej nauki w szkole ten temat wracał praktycznie co roku i teraz jak o tym myślę, to mnie to przeraża.
Przez moją katechetkę i jej wywody na ten temat nawet przez jakiś czas jako dziecko w podstawówce miałam lęki z tym związane, bo straszyła nas, że jak będziemy mieć styczność z grzechem to w nas też wstąpi demon

- dodała. Napisała także, że pamięta film puszczony na religii, na którym kobieta była w ciąży w wyniku gwałtu i z tego powodu wstąpił w nią demon, więc w jej odczuciu kary za grzech doświadczyła ofiara, a nie oprawca. Na koniec swojej wypowiedzi dodała: Gadanie dzieciom o takich rzeczach powinno być zabronione.

Na zdjęciu: Ściana sali katechezy w szkole w Polsce.
Na zdjęciu: Ściana sali katechezy w szkole w Polsce. Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl

Aborcja i "straszne" filmy

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy użytkowników Twittera, głównie młodych ludzi, którzy dzielili się doświadczeniami ze swoich lekcji religii. Jedna z internautek wspomina, jak katechetka opisywała aborcję: "W czwartej klasie podstawówki katechetka mówiła o tym, że kobiety wyciągają ze swoich brzuchów w kawałkach małe dzieci, zaczynając od oderwania głowy. Tak. Tak, chodzi o aborcję. Mieliśmy z 10 lat". Ktoś inny napisał: "W pierwszej klasie liceum typiara puszczała nam jakieś straszne filmy na faktach z nagraniami i nie mogłam spać potem albo budziłam się o 3 w nocy. Nigdy więcej nie poszłam na religię. Jedna z użytkowniczek stwierdziła:

Moja teoria jest taka, że robią to specjalnie, aby ludzie wierzyli głównie ze strachu, a już tym bardziej dzieci. Dzieciom włoży się coś do głowy i już zostanie to z nimi na lata
Zobacz wideo Czy każde dziecko może być dobre z matematyki?
Więcej o: