Od września w liceach armagedon. To pokłosie reformy PiS: Lekcje do wieczora i nadgodziny

Już od września w polskich liceach może dojść do prawdziwego chaosu. To wynik reformy wprowadzonej przez PiS, który zadecydował o zlikwidowaniu gimnazjum. Jesienią dojdzie to kumulacji tzn. półtora rocznika. Tegoroczna rekrutacja ma być rekordową, to jednak nie wszystko, co czeka uczniów, rodziców i nauczycieli.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Tegoroczna rekrutacja do szkół średnich będzie sporym wyzwaniem dla uczniów, nauczycieli, jak i rodziców. Kumulacja, tzn. półtora rocznika, to pokłosie reformy PIS-u, likwidującej gimnazja i przywracającej ośmioletnie szkoły podstawowe. Już od września placówki przejdą szereg zmian, a także wystawione będą na prawdziwą próbę. 

Rekrutacja do szkół średnich w 2023 roku 

Nabór do szkół średnich 2023/2024 będzie sporym wyzwaniem zarówno dla placówek, jak i pracowników i uczniów. Rozpoczęcie rekrutacji rozpocznie się dopiero z początkiem maja, jednak już teraz wiele osób zastanawia się, jak to będzie w tym roku wyglądać. Wszystko przez niemalże podwójny rocznik, który już we wrześniu rozpocznie naukę w szkołach ponadpodstawowych. 

Tym razem będziemy mieli do tyczenia z kulminacją ilości uczniów. Poza absolwentami lokalnych szkół podstawowych, dochodzą setki uczniów spoza miasta i młodzież z Ukrainy. Z samorządów słyszymy, że już przed rokiem podejmowały działania, by zmieścić wszystkich kandydatów, nie było to jednak proste, a teraz sytuacja ma się powtórzyć. 

Zobacz wideo Czy wf powinien inaczej wyglądać w szkole podstawowej, a inaczej w liceum?

Szkoły średnie przeżyją we wrześniu prawdziwe oblężenie 

Poza ograniczoną ilością miejsc i dużym problemem, by dostać się do wymarzonej szkoły, można wymienić jeszcze całą listę problemów, które kryją się tak dużym napływem uczniów. Oznacza to także konieczność tworzenia nowych klas, aranżacji budynków oraz... przedłużania lekcji do późnych godzin wieczornych. Problemem może być także pula nadgodzin nauczycieli. Sytuacja dotknie zwłaszcza miasta, które mają wokół siebie liczne satelickie ośrodki.

W roku szkolnym 2019/2020 do szkół ponad podstawowych szedł podwójny rocznik. Wtedy w stolicy zamiast ok. 19 tys. kandydatów było ich ok. 41 tys. Teraz mamy kolejny szturm 

- opisuje w edukacja.dziennik.pl Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy. 

W samej stolicy na rozpoczęcie semestru 2023/2024 przygotowano prawie 32 tys. miejsc, w których uwzględniono nie tylko 1,5 rocznika, młodzież z Ukrainy, ale także blisko młodzież spoza Warszawy (około 34 procent). 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.