Nauczyciele otrzymali wyrównanie wynagrodzenia. Kabaret! "Pogrążają nas"

- Niespodzianka z okazji Dnia Kobiet. Podwyżka dla nauczycieli. Kwota za 3 miesiące. Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, ze warto pracować w tym zawodzie? Satysfakcja i misja to nie wszystko. Kto planuje przebranżowienie? - zapytała jedna z nauczycielek we wpisie na facebookowej grupie zrzeszającej nauczycieli. Pedagożka w rozmowie z eDziecko.pl podkreśliła, że szala goryczy się w końcu przelała.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Wynagrodzenie nauczycieli to jeden z tematów, którzy wciąż budzi ogromne kontrowersje zarówno wśród samych pedagogów, jak i całego społeczeństwa. Rząd obiecał na początku roku, że w ciągu kilku tygodni na konta polskich nauczycieli trafią dodatkowe pieniądze z wyrównaniem od 1 stycznia 2023 r.

I z obietnicy się wywiązano, bo pieniądze wpłynęły. Nauczyciele jednak przecierają oczy ze zdumienia. Kwoty są śmiesznie niskie. - Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Mogli wcale nie dawać, bo tylko się ośmieszyli. Nawet na duże zakupy nie starczy. Będziemy walczyć o godne wynagrodzenie albo będziemy odchodzić z zawodu - mówi w rozmowie z eDziecko.pl nauczyciel historii z podwarszawskiej szkoły podstawowej. 

Zobacz wideo Podwyżki dla nauczycieli? "Będziemy dbać o zwiększenie atrakcyjności tego zawodu"

Nauczycielka: Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, ze warto pracować w tym zawodzie? 

Nauczyciele nie poddają się i walczą o swoje prawa. Największą kością niezgody jak zwykle są pieniądze. Nowelizacja Karty Nauczyciela wprowadziła podwyżki pensji nauczycieli, a w konsekwencji także zmianę minimalnego wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela. Kwoty niestety wciąż są niezadowalające.

Na jednej z facebookowych grup zrzeszających nauczycieli pojawił się wpis młodej nauczycielki, która pokazała, ile podwyżki otrzymała w 2023 roku. Kwota, która widnieje w przelewie, raczej nie motywuje do wytężonej pracy. Odezwaliśmy się do pedagożki, która przyznała, że traci nadzieję na godne warunki pracy i zdaje sobie sprawę z nadchodzącej konieczności zmiany pracy. 

Niespodzianka z okazji Dnia Kobiet. Podwyżka dla nauczycieli. Kwota za 3 miesiące. Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, ze warto pracować w tym zawodzie? Satysfakcja i misja to nie wszystko!

- napisała wyraźnie oburzona nauczycielka, która poważnie zastanawia się nad zmianą zawodu. Chwilę później zapytała pedagogów:

Kto planuje przebranżowienie w kierunku HR? Pogrążają nas.

Nauczyciele otrzymali wyrównanie wynagrodzenia. Wstyd! '35 złotych? Pogrążają nas!'Nauczyciele otrzymali wyrównanie wynagrodzenia. Wstyd! '35 złotych? Pogrążają nas!' Archiwum prywatne

"Chore zasady. Liczę na to, że jakaś pomyłka nastąpiła"

Pod wpisem pedagożki błyskawicznie rozwinęła się gorąca dyskusja. Nauczyciele zaczęli wymieniać się swoimi poglądami. Niektórzy publikowali zdjęcia z przelewami wynagrodzenia. Jedna z nauczycielek kontraktowych pracująca w szkole od siedmiu lat otrzymała przelew, na który najprawdopodobniej nie chciałaby wcale spojrzeć. 

Ja dostałam 35 złotych

- napisała przerażona nauczycielka, która chciała pocieszyć swoją koleżankę. Pedagożka przyznała, że aktualnie przebywa na zwolnieniu lekarskim, a przez to podwyżki jej nie dotyczą. Wpływ na konto to jedynie dodatkowe środki dotyczące wysługi lat. 

Chore zasady. Liczę na to, że jakaś pomyłka nastąpiła, bo to jest dla mnie kolejna demotywacja do powrotu do pracy!

Nauczyciele otrzymali wyrównanie wynagrodzenia. Wstyd! '35 złotych? Pogrążają nas!'Nauczyciele otrzymali wyrównanie wynagrodzenia. Wstyd! '35 złotych? Pogrążają nas!' Archiwum prywatne

W 2007 roku nauczyciel mianowany zarabiał prawie dwa razy więcej, niż wynosiła płaca minimalna. Obecnie jest to jedyne 14 proc. więcej. To przykre, że tak traktuje się ludzi, od których zależy los młodzieży. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA