Więcej informacji o aktualnej sytuacji w polskim szkolnictwie na stronie Gazeta.pl
Szkoła Podstawowa nr 403, która powstała przy ul. Karlińskiego 6 na warszawskiej Woli, działa dopiero pierwszy rok. To duża i nowoczesna placówka, znajdująca się na szybko rozbudowującym się osiedlu Odolany. Szkoła ma 28 sal lekcyjnych, cztery sale dla oddziałów przedszkolnych, trzy pracownie językowe, trzy świetlice, stołówkę z nowoczesnym zapleczem, plac zabaw i boiska wielofunkcyjne. Nie ma jednak dzwonków.
Wraz z rozpoczęciem nowego roku kalendarzowego dyrekcja placówki zdecydowała, że na jej terenie nie zadzwonią już szkolne dzwonki.
Od stycznia jesteśmy szkołą bez dzwonków. Po dwóch dniach już widzimy pozytywne efekty tej zmiany. Zrobiło się ciszej i spokojniej
- czytamy na stronie placówki. Dzwonki zastąpiły specjalne zegary, które informują uczniów i nauczycieli o tym, kiedy powinny się zacząć i skończyć lekcje.
W placówce od stycznia jest znacznie spokojniej, nauki czy odpoczynku na przerwach nie przerywa drażniący, ogłuszający dźwięk dzwonka.
Na początku wydawało mi się, że to tylko wygłup dyrekcji i wszystko szybko wróci do normy. Dzieci były trochę zdezorientowane. Córka, która uczęszcza do trzeciej klasy, bała się, że się zagapi, że spóźni się na lekcję albo, że nie zdąży pójść do toalety, czy zjeść drugiego śniadania na przerwie
- mówi mama jednej z uczennic placówki (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Tak jednak zostało i wszyscy się do tego przyzwyczailiśmy. Dzieci znacznie szybciej niż ich rodzice
- śmieje się. Brak dzwonków w polskiej szkole to ewenement. Tymczasem np. w szwedzkich placówkach od lat obowiązują rozwiązania, które mają zapewnić komfortowe warunki nauki m.in. ciszę.
Dzieci i nauczyciele sami kontrolują czas i doskonale wiedzą, kiedy skończyć lekcję i rozpocząć przerwę. W szkolnym budynku nie słychać żadnego dzwonka, bo wiadomo, że hałas przeszkadza i męczy
- czytamy w artykule Joanny Biszewskiej "Polską i szwedzką szkołę dzieli przepaść. Uczeń może wejść do gabinetu dyrektora i powiedzieć: Cześć, Seved". Poza tym klasy do pracy umysłowej spełniają określone wymagania akustyczne - są w nich tapicerowane meble, miękkie siedziska, kółka krzeseł są miękkie, drzwiczki w szafach i szuflady domykają się cicho.
W oknach są zasłony, sufity są akustyczne, a przestrzeń do pracy indywidualnej jest oddzielona od przestrzeni do pracy grupowej
- dodaje Joanna Biszewska.