Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Kościół katolicki niedługo wkracza w okres Adwentu. To czas poprzedzający święta Bożego Narodzenia, który obejmuje cztery niedziele przypadające przed 25 grudnia. Zgodnie z tradycją w tym okresie organizowane są rekolekcje adwentowe, do których coraz częściej dołączają także szkoły. Placówki organizują katechezy z księżmi, a później wyruszają do Kościoła na msze święte. Problem pojawia się w momencie, kiedy rekolekcje organizowane są w czasie zajęć lekcyjnych. Rodzice z pewnością nie są zadowoleni, że ich pociechy opuszczają cenne lekcje. Niestety, placówka w Granowie to nie jedyny odosobniony przypadek, w którym to szkoła organizuje katechezy w trakcie lekcji. Niedawno pisaliśmy także o rekolekcjach wielkopostnych. Takich historii jest mnóstwo.
Na facebookowej stronie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Granowie pojawił się post informujący o tegorocznych rekolekcjach adwentowych "Św. Marcinie wspieraj nasze rodziny", organizowanych razem z Parafią Świętego Marcina w Granowie. Nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że nauki kościelne wraz z wyjściem do Kościoła odbywają się w czasie zajęć lekcyjnych. Placówka podkreśla, że wszystkie zajęcia rekolekcyjne odbywają się w kościele. Post informacyjny wzbudził sporo emocji. Jedna z internautek śmiało napisała:
Widzę, że niektórym naprawdę za mocno wchodzi mszalne wino.
Szkoła organizuje rekolekcje adwentowe zamiast lekcji. 'Za mocno wchodzi mszalne wino' Facebook, screen: @Zespol Szkolno-Przedszkolny w Granowie
Postanowiliśmy zapytać nauczyciela z jednej ze szkół podstawowych, jak w jego szkole wygląda kwestia rekolekcji adwentowych. Pedagog przyznał, że w jego placówce rekolekcje nigdy nie zastępowały zajęć lekcyjnych. Z jego relacji wynika, że każdy taki ruch zawsze konsultowany był z rodzicami.
Dla mnie jest to niepoważne. Żyjemy w takich czasach, gdy na religię uczęszcza mało dzieci. Co w tym czasie będą robili inni? Witamy średniowiecze!
- przyznał i dodał, że dla nie wyobraża sobie takiej sytuacji u siebie w placówce:
Nasza szkoła owszem bierze udział w rekolekcjach, ale nigdy nie są one organizowane w czasie zajęć szkolnych. Szkoła to jedno, a Kościół to drugie.
Uczniowie w polskich szkołach aktualnie mają cztery opcje do wyboru: uczęszczanie na religię, udział w lekcjach etyki zamiast religii, zapisanie się na obydwa przedmioty lub na żaden z nich. Już niedługo mogą pojawić się jednak pewne zmiany w tym zakresie. Przemysław Czarnek chce, aby dzieci i młodzież obowiązkowo uczęszczały na jeden z tych przedmiotów - religię albo etykę.
Religia nigdy nie będzie obowiązkowa. Najwcześniej za dwa lata chcemy wprowadzić obowiązek uczęszczania na lekcje religii lub etyki
- mówił jakiś czas temu w rozmowie z TVP Info minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Według ankiety CBOS w grupie wiekowej 18–24 lata liczba praktykujących z blisko 70 proc. w 1992 r. stopniała do 23 proc.