Nauka zdalna wróci do szkół? Czarnek zabrał głos. "Nauczyliśmy się żyć w stanie tego zagrożenia"

Nauka zdalna wróci do szkół? 1 września na pewno nie. Uczniowie pójdą do szkół i rozpoczną rok szkolny zgodnie z planem, czyli w trybie stacjonarnym. Co będzie dalej? Tu zdania są podzielone. Ale Przemysław Czarnek zapewnia, że nauki zdalnej nie będzie.

Nauka zdalna wróci do szkół? Czarnek zapewnia

Nauka zdalna wróci do szkół? To jedna z bolączek wszystkich rodziców. Czy możliwe jest, że w związku z pandemią COVID-19 do szkół wróci nauka zdalna? Głos zabrał szef MEiN Przemysław Czarnek. Minister edukacji i nauki w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej podkreślił, że wierzy w to, że nauka zdalna już nam nie grozi.

Jestem o tym głęboko przekonany, choć nie dałbym sobie za to palca obciąć, bo nie wiadomo, co się jeszcze będzie działo. Przecież dwa i pół roku temu nikt się nie spodziewał, że będziemy zamknięci przez jakiś czas w naszych domach

– powiedział szef MEiN.

Nauka zdalna wróci do szkół? "Powtórka z rozrywki nam nie grozi"

Minister Czarnek uważa, że powtórka z rozrywki nam nie grozi:

Wirus zabił mnóstwo ludzi na świecie. Ale dziś jestem przekonany, że powtórka z historii nam nie grozi. Nauczyliśmy się żyć w stanie tego zagrożenia. Jesteśmy też uodpornieni w jakimś zakresie, duża część z nas jest zaszczepiona, a ten COVID-19 także zmutował i jest mniej zjadliwy niż jego pierwsze warianty

- zauważył minister.

Zobacz wideo Czarnek: To, że mam tylko jedną żonę, ślub kościelny i tylko małżeńskie dzieci, nie znaczy, że jestem jaskiniowcem

A co z dziećmi z Ukrainy? Wiele z nich jest niezaszczepionych, a to rodzi uzasadnione obawy.

My nie jesteśmy służbą sanitarną, oczywiście wykonamy wszystko to, co służby sanitarne nam zlecą, jako konieczne do zrobienia, tak jak przygotowywaliśmy szkoły na szczepienia czy powrót do stacjonarnej nauki

– powiedział minister Czarnek.

Apeluję, żeby zadbać przede wszystkim o nasze i naszych dzieci bezpieczeństwo, żeby one były chronione za pomocą szczepień zawsze wówczas, kiedy to jest możliwe. A co do dzieci ukraińskich, to już służby sanitarne muszą zdecydować, w jaki sposób je zabezpieczać, żeby nie chorowały

– dodał na koniec.  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.