Religia w szkołach będzie obowiązkowa? Rodzice widzą podstęp w planach Czarnka

Religia w szkołach będzie obowiązkowa? Niestety takie są plany. Ministerstwo Edukacji i Nauki wprowadza zmiany w szkolnictwie. Najbardziej kontrowersyjna zmiana dotyczy właśnie wprowadzenia obowiązkowej religii. Jeśli uczeń nie jest wierzący, będzie musiał uczęszczać na etykę. Nie będzie można zrezygnować z przedmiotu. Ale wcale nie to najbardziej oburza rodziców.

Religia w szkołach będzie obowiązkowa? Religia lub etyka

Od 2023 roku w szkołach będzie obowiązkowa religia lub etyka. Wprowadzenie dodatkowego przedmiotu zapowiedział MEN.

Wybór niczego oznacza osłabienie wychowawczej funkcji szkoły, a szkoła ma funkcję wychowawczą, służebną wobec funkcji wychowawczej rodziny, ale jednak konieczną. I dlatego jeśli ktoś nie wybiera religii, będzie musiał wybrać etykę

- tłumaczył przedstawiciel Ministerstwa Edukacji, Przemysław Czarnek.

Niestety nie ma wystarczającej liczby nauczycieli etyki. MEiN jest tego świadome. Powstał projekt dodatkowego edukowania nauczycieli. Będą mogli oni rozpocząć studia podyplomowe i zdobyć dodatkowe wykształcenie, które pozwoli na prowadzenie lekcji w tym zakresie. Tu problemy są dwa. Pierwszy, etyka w szkołach pojawi się od września 2023. Czy do tego czasu nauczyciele ukończą zapowiedziane studia? Prawdopodobnie nie zdążą. Drugi problem jest jeszcze poważniejszy. MEiN podpisał umowy wyłącznie z katolickimi uczelniami. A to poddaje w wątpliwość bezstronność przeszłego nauczyciela etyki. Rodzice widzą podstęp w planach Czarnka.

Zobacz wideo "Polityka w Kościele jest problemem"

Religia w szkołach będzie obowiązkowa? Rodzice są oburzeni

W komentarzach na Facebooku serwisu edziecko.pl rodzice żywo dyskutują na temat wprowadzenia obowiązkowej religii. Nie podoba się przymus, który ma zostać wprowadzony od kolejnego roku szkolnego.  

Jeśli etykę będzie wykładał filozof i nie będzie narzucana żadna wiara to porządku
Pytanie, jaka osoba, z kompetencjami do prowadzenia zajęć z etyki, zatrudni się w szkole? Za proponowane wynagrodzenie to może tylko ksiądz albo zakonnica
Jak dla mnie idiotyczny pomysł to my, rodzice powinniśmy o tym decydować, a nie minister. Jakim prawem narzuca nam swoją wolę i dlaczego my się na to zgadzamy?
Jeśli etykę będzie prowadził inny nauczyciel niż ksiądz/katechetka i nie będzie poruszana kwestia wiary to nie widzę problemu.
Jestem za etyką, tylko tu pojawia się pytanie - kto będzie prowadził te zajęcia? Jeśli nauczyciel, który ma wiedzę i odpowiednie wykształcenie to tak, jak ksiądz/katecheta, którzy mylą etykę z religią (o czym do tej pory słyszałam) to nie
Etyka będzie prowadzona przez katechetę, jak w wielu przypadkach?
Nikt nie ma prawa zmuszać dzieci w szkołach do nauki religii, każdy ma prawo zrezygnować z tej nauki, bo to co uczy religia nie jest do udowodnienia czy naprawdę takie cuda się zdarzały ,a kto wierzy to niech spokojnie się uczy ale nie wolno zmuszać tych, co nie chcą religii w szkołach. Religia niczego nie uczy, po prostu mity nie do udowodnienia i musisz w to uwierzyć .
Dać czarnym palec to wezmą całą rękę - absolutnie nie wpuszczać do szkół, niech sobie praktykują czary mary i macanie siusiaków przy kościele, jak rodzice tego chcą.
Czarnek by chciał obowiązkową pedofilię w szkołach państwowych!

- pisali internauci.

Więcej o:
Copyright © Agora SA