Więcej informacji o aktualnej sytuacji w polskim szkolnictwie na stronie Gazeta.pl
Wakacje powoli dobiegają końca. Rodzice dzieci w wieku szkolnym zaczynają już kompletować szkolne wyprawki. W tym roku będzie to większy wydatek, niż wcześniej. Nie bez znaczenia w domowym budżecie będą więc środki z programu Dobry Start, czyli 300 zł rządowego wsparcia finansowego na zakup tego, czego dziecko potrzebuje w kolejnym roku szkolnym - zeszytów, przyborów szkolnych, kapci, plecaka itd. Środki te nie pokryją jednak wszystkich koniecznych wydatków.
Za sprawą szalejącej inflacji w tym roku skompletowanie szkolnej wyprawki będzie dla rodziców większym wydatkiem niż w ubiegłych latach. Z Badania SW Research Agencji Badań Rynku i Opinii wykonanego na zlecenie Empiku, które zostało przeprowadzone w dniach 5-11 lipca 2022 roku, wynika, że 80 proc. rodziców liczy się z większym kosztem wyprawki szkolnej niż w zeszłym roku. 44 proc. uważa, że raczej wyda na ten cel więcej niż w 2021 roku. Z kolei 36 proc., jest pewnych, że wyda zdecydowanie więcej. Jedynie 14 proc. zakłada, że będzie musiało przeznaczyć tyle samo środków, co w ubiegłym roku. Wśród badanych znalazły się jednak osoby, które uważają, że w tym roku wydadzą na szkolną wyprawkę mniej niż w 2021 roku. To 6 proc. badanych.
Badani rodzice zostali spytani także o to, ile pieniędzy planują przeznaczyć na zakup szkolnej wyprawki.
Największy wydatek czeka oczywiście rodziców pierwszoklasistów. Ci muszą skompletować pełną wyprawkę. Rodzice starszych uczniów liczą na to, że nie wszystko trzeba będzie kupić, a niektóre elementy wyprawki zostały z ubiegłego roku. Z badania Empiku wynika, że ponad 50 proc. zamierza wymienić uczniowi jedynie podstawowe elementy wyprawki, czyli plecak i piórnik.