Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>
Agata Rubik to żona popularnego polskiego kompozytora, a także szczęśliwa mama dwóch córeczek: Alicji i Helenki. Para związała się w 2006 roku. Aktualnie Rubikowie są już ponad 14 lat po ślubie. Agata chętnie zabiera głos w mediach społecznościowych, gdzie głównie porusza tematy rodzicielstwa i zdrowego odżywiania, a także aktywności fizycznej. Sporo mówi także o edukacji Alicji i Helenki.
Córki Rubików uczęszczają do elitarnej The British School Warsaw, gdzie od najmłodszych lat stawia się na naukę języka angielskiego. W placówce wprowadzony jest nawet obowiązek noszenia mundurków szkolnych. Fakt ten wyszedł na jaw, kiedy fani zauważyli logo szkoły na mundurku jednej z dziewczynek. Nauka w placówce jest bardzo droga. Cena rocznego czesnego wynosi od 37 do prawie 90 tysięcy złotych.
Agata Rubik zamieściła na Instagramie obszerną relację, w której poinformowała, że jej córeczki są już po zakończeniu roku szkolnego i oficjalnie rozpoczęły wakacje. Żona Piotra Rubik postanowiła pochwalić się świadectwem starszej córki Helenki, która ukończyła kolejną klasę z rewelacyjnymi wynikami. Dziewczynka ma na świadectwie szkolnymi prawie same szóstki. Helenka świetnie sobie radzi sobie zarówno z przedmiotami ścisłymi, jak i humanistycznymi. Wybitne wyniki ma także z języka angielskiego i francuskiego. Celującej oceny nie udało się uzyskać tylko z dwóch przedmiotów - muzyki i wychowania fizycznego.
Oficjalnie wakacje! Brawo Hela! Średnia 5,9. Moja najwyższa średnia - 5,5. Tatuś miał inną skalę, więc to się nie liczy
- zdradziła Rubik.
Agata Rubik jakiś czas temu pokazała na Instagramie zdjęcie starszej córki, która zmęczona zjada w biegu przekąskę. Żona Piotra Rubik przyznała, że jest bardzo zasmucona faktem, że córka codziennie spędza bardzo czasu przy książkach, a także do późnych godzin nocnych realizuje zadania domowe. Okazuje się, że starsza córka spędza przed komputerem ponad 10 godzin z małymi przerwami.
Helena siedzi przed komputerem z małymi przerwami od 08:00 do 18:30. Lekcje w szkole trwają do 15:30, ale we wrześniu zaczęła jeszcze dodatkowe kursy. W przerwach je i czyta książki. Zasypia po północy. Zero podwórka. Chyba że w weekend. Co za czasy
- pisze oburzona żona Piotra Rubika.