Więcej o aktualnej sytuacji w polskim szkolnictwie na stronie Gazeta.pl
W tym roku o miejsca w szkołach średnich ubiegają się uczniowie z 1,5 rocznika. Są to ci, którzy poszli do szkoły podstawowej w wieku siedmiu lat i część tych, którzy naukę rozpoczęli jako sześciolatkowie. Poza tym o miejsca w polskich liceach i technikach ubiegają się także uczniowie z Ukrainy.
W tm roku kuratorium oświaty wyznaczyło różne terminy zakończenia przyjmowania zgłoszeń od kandydatów do szkół ponadpodstawowych i nie wszystkie miasta dysponują już informacjami o liczbie chętnych do poszczególnych szkół. W Warszawie i Łodzi uczniowie mają na to czas do 20 czerwca. Wiadomo, że nie będzie łatwo, bo jak podaje Głos Nauczycielski, w tym roku do egzaminów ósmoklasisty przystąpiło w Polsce niemal 508 tysięcy uczniów. To o ponad 150 tysięcy więcej niż w ubiegłym roku.
To o miejsca w tych szkołach stara się najwięcej kandydatów.
Niespodzianek nie ma, licea oraz w technikach kierunki informatyczne od kilku lat cieszą się zainteresowaniem młodych ludzi
– powiedziała Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent miasta Łodzi w czasie konferencji prasowej.
Nie wykluczam, że będziemy otwierać dodatkowe oddziały w szkołach, ale decyzje w tej sprawie zapadną po zakwalifikowaniu uczniów do szkół
- dodała. W najpopularniejszych placówkach na jedno miejsce przypada ponad 2,5 kandydata – poinformował łódzki ratusz.
Także Warszawa szykuje się na oblężenie szkół średnich. Jak podaje Gazeta Wyborcza, stołeczny ratusz obliczył, że o miejsca w klasach pierwszych będzie się starać 30 tys. ósmoklasistów. Absolwenci zwolnią jedynie ok. 19,4 tys. miejsc.