Więcej na temat polskiego szkolnictwa przeczytasz na Gazeta.pl.
Najważniejszym punktem wizyty szefa MEiN w Stanach Zjednoczonych było podpisanie Deklaracji o Współpracy z Radą ds. Edukacji Stanu Illinois oraz Departamentem Stanu Wisconsin ds. Edukacji Publicznej w zakresie doskonalenia i kierowania nauczycieli.
Chcemy, aby polscy nauczyciele przyjeżdżali do Illinois aby w amerykańskich szkołach, gdzie znajdują się Polacy, uczyć języka polskiego oraz innych przedmiotów. To pozwoli rozszerzyć znajomość języka polskiego wśród Amerykanów polskiego pochodzenia
- zadeklarował minister edukacji narodowej.
Jak zauważa Głos Nauczycielski, współpraca między Polską a Stanami Zjednoczonymi ma obejmować m.in:
Chociaż ministrowi edukacji nie brakuje optymizmu, nauczyciele sceptycznie podchodzą do jego deklaracji. Po pierwsze już teraz wiadomo, że w polskich szkołach brakuje wykwalifikowanej kadry do nauki poszczególnych przedmiotów. Z powodu niskich pensji coraz mniej młodych osób decyduje się na pracę w zawodzie. Po drugie - z obecnymi wynagrodzeniami ciężko byłoby wielu osobom pozwolić sobie na podróż do Stanów Zjednoczonych.
Niestety aktualna podwyżka dla nauczycieli nie pozwala na zakup biletów do Stanów. Nawet na bilet miesięczny w Trójmieście nie starczy
- napisała jedna z użytkowniczek Twittera, która od 19 lat uczy w szkole podstawowej.
Jeśli są wśród Was nauczyciele, którzy chcieliby podzielić się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami, zapraszamy do kontaktu mailowego: edziecko@agora.pl.