Obliczyła, ile wydała na korepetycje córki. Kwota przeraża. "Kupiłabym za to pół kawalerki"

Rynek korepetycji rośnie. Rodzice uważają, że bez dodatkowych lekcji dzieci nie są w stanie osiągnąć sukcesu. Wydają na nie ogromne kwoty. Jedna z matek obliczyła wydatki związane z edukacją dziecka. Kwota jest zatrważająco wysoka. - Kupiłabym za to pół kawalerki. Jestem w szoku - tłumaczyła matka maturzystki.

Więcej o korepetycjach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Polska szkoła stoi korepetycjami. Rodzice posyłają dzieci na dodatkowe lekcje, bo wiedzą, że dzięki temu przyczyniają się do zapewniania im lepszej przyszłości. Inni uważają, że szkoły nie są w stanie odpowiednio przygotować uczniów do egzaminów ósmoklasisty czy matur. Ceny korepetycji poszły mocno w górę. Niektórzy uważają, że zapotrzebowanie wzrosło przez pandemię koronawirusa, choć trzeba przyznać, że już przed pandemią na te usługi był ogromny popyt. Teraz inflacja wymusiła podniesienie cen. Matka maturzystki podsumowała wydatki. Kwota przeraża i szokuje. 

Zobacz wideo Jak będą wyglądały matury 2023? Czy może na nie wpłynąć pandemia?

Obliczyła, ile kosztowały korepetycje córki z liceum i gimnazjum. Kwota zaskakuje

Pewna matka w rozmowie z eDziecko.pl podzieliła się dość nietypową kwestią, o której ostatnio debatowała z rodziną przy świątecznym stole. Kobieta zdradziła, że dyskusja dotyczyła wydatków związanych z edukacją córki, tegorocznej maturzystki. Rodzice przyznali, że nigdy na tym nie oszczędzali i posyłali dziecko na wiele dodatkowych zajęć rozwijających jej pasję, a także na korepetycje, dzięki którym zdobywała lepsze stopnie w szkole. Kiedy rodzina poprosiła, aby podali konkretne kwoty wydatków, to wszyscy byli nie tylko bardzo zdziwieni, ale i przerażeni. 

Obliczyliśmy tylko sześć lat nauki, czyli gimnazjum i liceum. Ania chodziła na korepetycję z matematyki, które kosztowały 50 złotych, a także z języka angielskiego - 80 złotych, języka francuskiego - 70 złotych i wiedzy o społeczeństwie - 60 złotych. W trakcie chodziła także na lekcje z tańca i czasami grała w siatkówkę i jeździła konno. Nie liczę wycieczek, dodatkowych kursów maturalnych i gimnazjalnych oraz jednodniowych dodatkowych zajęć ze szkoły

- zaczęła matka maturzystki i podsumowała wydatki z uwzględnieniem wakacji, choroby, czy dni wolnych od szkoły:

W ciągu sześciu lat edukacji za korepetycję, które wymieniłam płaciliśmy 260 złotych tygodniowo, co daje 1050 złotych miesięcznie i ponad 10 tysięcy rocznie. Oczywiście odliczam wakacje, choroby i dni wolne, choć nie raz zdarzyło się tak, że na korepetycjach z matematyki, czy języka angielskiego po dwie godziny. Za same te kwoty wychodzi 62 tysiące 400 złotych. Kupiłabym za to pół kawalerki. Jestem w szoku

"Takie są polskie realia. Moja córka jest pokrzywdzonym rocznikiem"

Matka maturzystki przyznała, że jeśli doliczy jeszcze dodatkowe zajęcia, wycieczki, kursy i inne wydatki związane z edukację, to kwota na pewno przekroczy 100 tysięcy złotych. Rodzice zapewnili jednak, że nie żałują żadnej wydanej złotówki, bo ich córka wyrosła na mądrą dziewczynę i jest dobrze przygotowana do matury. Zdradzili, że bardzo chciałaby dostać się na studia prawnicze.

Takie są polskie realia. Moja córka jest pokrzywdzonym rocznikiem. Jako ostatnia kończyła gimnazjum, a większość czasu w liceum, spędziła na zdalnym nauczaniu. Martwię się o nią

- dodała kobieta. 

A wy, drodzy rodzicie, jakie macie doświadczenia związane z edukacją swoich dzieci? Piszcie na adres: edziecko@agora.pl. Najciekawsze historie opublikujemy.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule:

Więcej o:
Copyright © Agora SA