Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Jedna z naszych czytelniczek, podzieliła się z nami swoją historią związaną z wyborem imienia dla dziecka. Kobieta w dość gorzkich słowach pożaliła się na to, że matka jej męża skrytykowała wspólny pomysł na imię. Z jej relacji wynika, że teściowa śmiało wyznała, że nie powinna tak nazywać jej wnuka, bo tak się nazywa psy. Podkreśliła, że ona zna to z autopsji, bo ma wielu znajomych, którzy wołają tak do swoich czworonogów.
Poród zaplanowany mam na początek czerwca. Wraz z mężem powoli szukamy imienia dla syna. Postanowiliśmy pochwalić się w święta, że po długich negocjacjach udało nam się dojść do kompromisu i prawdopodobnie wybraliśmy idealne imię dla naszego syna. Chcemy go nazwać Maks. Teściowa roześmiała się i powiedziała, że to imię dla psa
- opowiedziała ciężarna i dodała, że słowa matki były dla niej szokujące. Podkreśliła, że nie zna drugiej takiej osoby, która w tak bezpośredni sposób potrafi przekazywać swoją opinię:
Było mi przykro. Jeśli nie spodobało jej się imię, to wystarczyło powiedzieć, że jest sporo innych ładnych imion albo żebyśmy przemyśleli tę decyzję. Cokolwiek innego, ale nie tak otwarta krytyka. Bardzo mnie to zabolało.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule: