Coraz więcej nauczycieli nosi się z zamiarem odejścia z zawodu. Jak poinformował portal "Money.pl" przedstawione w połowie stycznia badania pokazały, że dotyczy to prawie połowy pedagogów z samej Warszawy. Wśród czynników, które najbardziej zniechęcają do pracy aż 75 proc. pedagogów wskazało wynagrodzenie, 49 proc. trudności we współpracy z rodzicami, a 29 proc. warunki wykonywania pracy. Portal ciekaweliczby.pl przygotował zestawienie dotyczące tego, o ile procent wynagrodzenie nauczycieli było wyższe od płacy minimalnej w danym roku. Schemat daje do myślenia.
Więcej artykułów dotyczących edukacji przeczytasz na stronie Gazeta.pl.
Między rokiem 2007 a 2013 (z wyjątkiem pierwszych 8 miesięcy w 2009 r. i 2010 r.) nauczyciel dyplomowany zarabiał ponad dwa razy więcej niż wynosiła płaca minimalna w danym roku (najwięcej w 2007 – o 135 proc. więcej). W 2015 roku nauczyciel dyplomowany zarabiał już 3109 zł brutto, czyli 78 proc. więcej niż wynosiła płaca minimalna (1750 zł). Natomiast w 2022 r. nauczyciel dyplomowany zarabia 4046 zł brutto i jest to o 34 proc. więcej od płacy minimalnej, która wynosi 3010 zł brutto.
W przypadku nauczycieli mianowanych, w 2007 rok zarabiali prawie dwa razy więcej (o 95 proc.) niż płaca minimalna, w 2011 roku o 84 proc. więcej, a w 2015 roku o połowę więcej (51 proc.). Obecnie nauczyciel mianowany zarabia 3555 zł brutto i jest to zaledwie 14 proc. więcej niż wynosi płaca minimalna.
W 2007 roku nauczyciel kontaktowy zarabiał o 54 proc. więcej od płacy minimalnej, w 2011 roku 62 proc. więcej, w 2015 roku o jedną trzecią więcej, zaś w 2022 roku pensja nauczyciela kontaktowego to 3034 zł brutto, czyli zaledwie o 24 zł (niecały procent więcej) od płacy minimalnej.
Podnoszenie prestiżu zawodu nauczyciela w praktyce
– skomentował w mediach społecznościowych Marek Ćwiek, prezes Okręgu Łódzkiego ZNP.
Okręg Łódzki ZNP porównał, jak na tle innych europejskich krajów wyglądają obecnie zarobki początkującego nauczyciela w stosunku do płacy minimalnej. W Niemczech jest to 272 proc., w Czechach 134 proc., w Szwecji 160 proc., w Litwie 134 proc., a w Polsce zaledwie 98 proc. Wśród krajów OECD tylko Węgry, Słowacja i Grecja zapewniają nauczycielom mniejsze wynagrodzenia niż w Polsce - zauważono.
Okręg Łódzki ZNP zwrócił uwagę na fakt, że ze względu na niskie zarobki w polskich szkołach brakuje obecnie 10 tys. nauczycieli. Na skraju załamania znajduje się szkolnictwo zawodowe, ponieważ wykwalifikowani specjaliści nie chcą podejmować pracy za wynagrodzenie na poziomie płacy minimalnej.