Więcej wiadomości z Polski i ze świata przeczytasz na Gazeta.pl.
Od początku wojny w Ukrainie do Polski trafiło ponad 2 344 mln osób. Do polskich szkół trafiło już 150 tysięcy dzieci, które próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarne podkreślił, że resort edukacji pracuje nad rozwiązaniami, które mają ułatwić "funkcjonowanie ukraińskich dzieci w polskich szkołach oraz zatrudnianie w placówkach edukacyjnych obywateli Ukrainy, którzy opuścili swój kraj po rosyjskiej inwazji".
Przytłaczająca większość to są dzieci zapisane do szkół podstawowych; dwadzieścia kilka tysięcy to dzieci w polskich przedszkolach, a pozostała część - w szkołach ponadpodstawowych
- mówił podczas konferencji 30 marca.
Jednocześnie Przemysław Czarnek zauważył, że większość dzieci, które trafiły z Ukrainy do Polski, uczy się zdalnie w szkołach ukraińskich. Aby im pomóc, rząd uruchomił program +Szkoła dla was+.
W ramach tej akcji zebraliśmy już kilka tysięcy sztuk używanego sprzętu komputerowego, który jest czyszczony, a następnie za pośrednictwem współpracujących z nami fundacji (…) będzie dystrybuowany wszystkim tym ukraińskim dzieciom, które tego sprzętu (…) na co dzień potrzebują, by łączyć się z ukraińskimi klasami
- poinformował.
Ukraińscy nauczyciele, którzy chcieliby pracować w Polsce, muszą najpierw wypełnić specjalny formularz.
Formularz wypełniło dotychczas 3,5 tys. nauczycieli, którzy zgłosili chęć otrzymania takiej oferty
- przekazał Czarnek. Ponadto zgłosiło się ponad tysiąc wolontariuszy, którzy w ramach wolnego czasu służyć również w polskich szkołach.
Ponad tysiąc osób zapisało się do tej pory w Ośrodku Rozwoju Edukacji na ten kurs. Kurs ruszył od poniedziałku i jest prowadzony w godzinach wieczornych
- dodał szef MEN.