Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Święta wielkanocne zbliżają się wielkimi krokami. W kościele katolickim trwa Wielki Post. To czas, kiedy tak jakby zatrzymujemy się, zwalniamy i uświadamiamy sobie, że nie tak powinno wyglądać nasze życie. Wszystkie myśli płyną wówczas w stronę Trójcy Świętej i chcemy jak najlepiej wykorzystać ten moment na przygotowanie się na rzeczywiste spotkanie z Bogiem.
Teraz, kiedy kościół katolicki przechodzi poważny kryzys, pojawia się sporo opinii, które o rekolekcjach wielkopostnych, które co roku dość hucznie organizowane są w szkołach. Zarówno rodzice, jak i uczniowie są zażenowani takim rozwiązaniem.
Kościół katolicki i religia w szkołach to kwestie, które cały czas budzą spore zainteresowanie. Pod ostatnim artykułem dotyczącym rekolekcji wielkopostnych w placówkach oświatowych, na profilu facebook'owym Gazeta.pl wywiązała się dość intrygująca dyskusja. Internauci podzielili się na dwa obozy. Po komentarzach można wywnioskować, że jedna z grup, to czynni katolicy, natomiast ta druga to osoby, które uważają, że kościół to przeżytek i instytucja opresyjna.
Głos zabrali także rodzice, którzy nie mieli najmniejszych wątpliwości, że kościół stracił na wartości, a winni temu są wyłącznie księża. Internauci podzieliły się własnymi doświadczeniami związanymi z rekolekcjami w szkołach. Większość z nich zapewniła, że szkoły powinny być wolne od religii, bo Polska jest krajem świeckim, a nie katolickim. Jedna z matek podziękowała za to, że w końcu ktoś głośno o tym mówi.
Wreszcie ktoś porusza ten temat, bo ja od siedmiu lat nie rozumiem, dlaczego mój syn nie ma lekcji, bo klasa idzie do kościoła. Dość dyktatu kościoła w tym państwie i dość partii, która popiera cały ten dyktat kościoła
- zaapelowała matka. Kobieta błyskawicznie dostała odpowiedź od innego internauty:
To trzeba przenieść dziecko do jakiejś prywatnej szkoły. Inaczej zgłupieje w tym bałaganie, albo, co gorsza, padnie ofiarą.
Matka nie pozostawiła tych słów bez odpowiedzi i podkreślił, że przecież Polska jest krajem świeckim i ma prawo wyboru.
Nie, my nie możemy ulegać katolikom. Polska nadal jest świeckim krajem i jeśli my ateiści lub agnostycy będziemy im ulegać to znaczy, że nic nie jesteśmy warci
- dodała.
Niektórzy odwoływali się do historii chrześcijaństwa. Pewien mężczyzna tłumaczył, że w dzisiejszych czasach, kiedy większość potrafi czytać, to warto byłoby prześledzić historię kościoła rzymskokatolickiego. Okazuje się, że nie ma on nic wspólnego z chrześcijaństwem i ewangelią. Natomiast inni internauci pisali:
Rekolekcje powinny być tyko i wyłącznie po lekcjach i dla chętnych dzieci.
Religia powinna wrócić do salek przy kościele. W szkołach to całkowicie dysfunkcjonalne. Program poza kontrolą, nauczyciela nie można zwolnić, bo jest z zewnątrz, a dokładać się mają wszyscy na ten przedmiot, również innego wyznania i bezwyznaniowi. Pomijam fakt, że program nauczania religii w niektórych miejscach kompletnie nie przystaje do wieku i sprowadza się do narzucania rzekomo jedynego słusznego wzorca. Zwłaszcza w polskich realiach.
Szkoła, a kościół to dwie różne rzeczy. Religia i wszelkie nauki z nią związane powinny odbywać się w kościołach. W szkole powinna być nauka.
Od dawna powinno się wycofać religię ze szkół.
Uczniowie w polskich szkołach aktualnie mają cztery opcje do wyboru: uczęszczanie na religię, udział w lekcjach etyki zamiast religii, zapisanie się na obydwa przedmioty lub na żaden z nich. Już niedługo mogą pojawić się jednak pewne zmiany w tym zakresie. Przemysław Czarnek chce, aby dzieci i młodzież obowiązkowo uczęszczały na jeden z tych przedmiotów - religię albo etykę.
Religia nigdy nie będzie obowiązkowa. Najwcześniej za dwa lata chcemy wprowadzić obowiązek uczęszczania na lekcje religii lub etyki
- mówił jakiś czas temu w rozmowie z TVP Info minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Według ankiety CBOS w grupie wiekowej 18–24 lata liczba praktykujących z blisko 70 proc. w 1992 r. stopniała do 23 proc.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule: