Na jednej z facebookowych grup zrzeszających nauczycieli z całej Polski pojawiło się zdjęcie zadania z matematyki. Pedagodzy często konsultują tam różne kwestie dotyczące prowadzenia zajęć i dzielą się swoimi doświadczeniami. Tym razem ich zdania były jednak mocno podzielone. Opublikowane zadanie pochodziło z książki dla nauczycieli "Matematyka 2" autorstwa Lankiewicz B i Semadeni Z. z 1994 roku. Jako że zadania z matematyki są często uniwersalne i ponadczasowe, na kserówkach obecnie rozdawanych uczniom jako sprawdzian czy praca domowa wciąż pojawiają się ćwiczenia sprzed lat. Tak właśnie było w tym przypadku.
Więcej artykułów o tematyce szkolnej znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Zdjęcie zadania wzbudziło duże kontrowersje, ponieważ wiele osób podejrzewało, że wystąpił w nim błąd logiczny.
Na jabłoni rosło 50 jabłek. Dorotka zerwała 28 jabłek, a ja zerwałam o 2 więcej od niej. Ile jabłek zostało na jabłoni?
- brzmi jego treść.
Zerwanie większej liczby jabłek, niż Dorota w praktyce było jednak niemożliwe. Gdyby zgodnie z treścią zadania, oprócz 28 zerwano jeszcze 30, na jabłoni pozostałoby -8 jabłek. Pod zdjęciem zadania pojawiły się liczne komentarze od nauczycieli z całej Polski. Niektórzy uznali, że zadanie jest błędne i źle sformułowane, zaś inni twierdzili, że celowo wystąpił w nim błąd logiczny, który ma skłonić dzieci do myślenia.
Oczywiście, tego typu zadania były od zawsze, żeby zmobilizować ucznia do myślenia. Ja zawsze doceniałam i nagradzałam ucznia, który potrafił podać odpowiedź
To zadanie niestandardowe
To siedzimy i czekamy aż te osiem jabłek wyrośnie
Jabłoń z debetem
Cud. Czy to zadanie z religii?!
Cudowne rozmnożenie
Ten typ zadania (nietypowe, z błędem) jest po to, żeby ze szkoły nie wychodzili idioci, tylko ludzie potrafiący myśleć, znajdujący błędy. Już czas skończyć zadania typu "przyklej" lub "pokoloruj drwala". Szkoda, że nawet nauczyciele tego nie doceniają (mam 29 lat stażu, uczę i od zawsze stosuję "podpuchy").
- pisali.