W zeszłym miesiącu podjęto decyzję o wprowadzeniu nauki zdalnej, która potrwała od 20 grudnia do 10 stycznia. Dzięki niej uczniowie i nauczyciele mogli uniknąć kwarantanny na święta Bożego Narodzenia. Niektórzy rodzice obawiają się jednak, że powrót do placówek pokrzyżuje wyjazdowe plany na ferie zimowe.
Więcej artykułów poruszających tematykę szkolną znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Przypominamy, że w tym roku szkolnym ferie zimowe będą przebiegać w czterech terminach wyznaczonych dla poszczególnych województw. Zaplanowano je zgodnie z poniższym harmonogramem.
MEiN regularnie publikuje na Twitterze informacje dotyczące funkcjonowania placówek edukacyjnych i niestety trzeba przyznać, że nie wyglądają optymistycznie. Według danych z poniedziałku 24 stycznia 6237, czyli 70 proc. szkól podstawowych pracowało stacjonarnie. W 110 obowiązywała nauka zdalna, a w 2562 hybrydowa. W przypadku szkół ponadpodstawowych 3925, czyli 79,5 proc. placówek funkcjonowało stacjonarnie. W 78 wprowadzono naukę zdalną, a w 935 hybrydową. Podsumowując, aż 3685 placówek nie pracowało tradycyjnie.
Wiele osób obawia się, że kwarantanna pokrzyżuje ich wyjazdowe plany. Na stronie facebookowej eDziecko.pl zapytaliśmy rodziców o to, jak obecnie wygląda sytuacja w placówkach, do których uczęszczają ich dzieci.
Starsza córka na kwartalnie. Młodsza dziś nie poszła do przedszkola ze względu na to, że za tydzień zaczynamy ferie i nie chcemy złapać kolejnej kwarantanny.
U nas normalnie dzieci chodzą do szkoły, aczkolwiek jest wiele klas na kwarantannie. Boje się, że w przeciągu tygodnia może się to zmienić i dzieci zamiast ferii będą siedziały na kwarantannie w domu
W szkole w Gdyni koszmar u dwójki dzieci. Uczniowie i nauczyciele zainfekowani, obowiązuje nauczanie zdalne.
Klasa syna do piątku była na kwarantannie, a od dziś cała szkoła przeszła na nauczanie zdalne.
Starszy syn chodzi normalnie do szkoły, młodszy na zdalnych, a dziewczynki z klasy młodszego na kwarantannie... Dodam, że chłopcy chodzą do tej samej szkoły.
U nas cała szkoła na zdalnych, dwójka dzieci siedzi w domy zakażona koronawirusem.
U nas chodzą normalnie do szkoły, ale jest dużo klas na kwarantannie, a do ferii jeszcze jest daleko.
- pisali.