Na początku roku szkolnego 2023/2024 MEiN wprowadzi nowy przedmiot, który zastąpi Podstawy przedsiębiorczości, kładąc nacisk na naukę praktycznych umiejętności. Co istotne, będą go jednak uczyć ci sami nauczyciele. Mowa tu o Biznesie i zarządzaniu, który będzie można zdawać na maturze od 2027 roku.
Przemysław Czarnek o nowym przedmiocie szkolnym
Więcej informacji na temat edukacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Na spotkaniu dotyczącym rozpoczęcia konsultacji na temat praktycznego nauczania przedsiębiorczości w szkołach, które odbyło się w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie minister edukacji i nauki podsumował plan zajęć uczniów.
W polskim systemie szkolnictwa przewidzianych jest na ten moment 60 godzin lekcyjnych zajęć związanych z ekonomią i finansami w ciągu 12 lat edukacji. Jak to podzielimy przez 45 minut, to wychodzi, że edukacją dotyczącą ekonomii i finansów zajmujemy naszym uczniom dwa dni w ciągu dwunastu lat
- powiedział szef MEiN i zaznaczył, że to o wiele za mało.
Nowy przedmiot ma przekonać młodych ludzi, że warto podejmować gospodarczą działalność i prowadzić własną firmę. Przemysław Czarnek stwierdził, że obecnie jedynie 30 proc. osób na świecie posiada wiedzę na temat podstawowych pojęć z dziedziny finansów i biznesu, a celem MEiN jest to, by w Polsce ten odsetek był wyższy niż średnia światowa. Zapewnił również, że w resorcie edukacji i nauki znajduje się "znakomity zespół".
Są to młodzi ludzie, którzy mają wizję szkoły przyszłości już dziś. Jest też mnóstwo postulatów z zewnątrz, również od przedsiębiorców, rodziców i uczniów, żeby postawić mocniejszy akcent na praktykę jeśli chodzi o finanse, przedsiębiorczość i ekonomię. To ważne postulaty, które będziemy realizować przy współpracy z przedstawicielami biznesu
- dodał.
Według słów Przemysława Czarnka w podstawie programowej będzie tyle samo godzin, co do tej pory, ale osoby zainteresowane będą mogły uczestniczyć w dodatkowych zajęciach.
Nie możemy wprowadzić większej liczby godzin bez zmian w tzw. siatce godzin, ale chętnym uczniom damy możliwość uczenia się przedmiotu w rozszerzonym zakresie
- przyznał minister edukacji i nauki.
