Najnowsze obostrzenia dotkną szkół? Niedzielski ogłosił kolejne restrykcje. "Ograniczyć mobilność"

Najnowsze obostrzenia weszły w życie. Adam Niedzielski wyjaśnia, jakie są priorytety rządu. "Szkoły są ostatnim miejscem, w którym chcielibyśmy wprowadzać jakiekolwiek ograniczenia, bo poprzedni rok już nas bardzo dobrze nauczył i udowodnił, że ograniczenie (pracy) szkoły ma ogromne koszty" - przyznał minister zdrowia.

W ubiegłym miesiącu podjęto decyzję o wprowadzeniu edukacji zdalnej, dzięki której nauczyciele i uczniowie mogli uniknąć kwarantanny na przerwę świąteczną. Obowiązywała od poniedziałku 20 grudnia do poniedziałku 10 stycznia. Po tym terminie uczniowie wrócili do placówek, chociaż nie na długo.

Najnowsze obostrzenia dotkną szkół?

Więcej informacji na temat obecnej sytuacji epidemicznej w Polsce znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Ma 25 lat, apartament wart 2 mln złotych, ale nie wszystko w jej domu jest idealne

Przypominamy, że w tym roku ferie zimowe będą przebiegać w czterech terminach przewidzianych dla różnych województw. Pierwszy z nich rozpoczął się już 17 stycznia, a reszta zacznie się zgodnie z poniższym harmonogramem:

  • 17 - 30 stycznia 2022 r. - województwa: kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie
  • 24 stycznia - 6 lutego 2022 r. - województwa: podlaskie, warmińsko-mazurskie
  • 31 stycznia - 13 lutego 2022 r. - województwa: dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie
  • 14 – 27 lutego 2022 r. - województwa: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie.

Rodzice z niepokoją patrzą jednak na wzrost liczby zakażeń i obawiają się, że niespodziewana kwarantanna popsuje ich plany dotyczące zimowych wyjazdów.

Adam Niedzielski został zapytany w TVN24 o to, czy istnieje duże prawdopodobieństwo wprowadzenia ponownego lockdownu i jakich obostrzeń możemy się spodziewać w najbliższym czasie. Zapewniał wówczas, że rząd chce uniknąć całkowitego zamknięcia placówek edukacyjnych.

Szkoły są ostatnim miejscem, w którym chcielibyśmy wprowadzać jakiekolwiek ograniczenia, bo poprzedni rok już nas bardzo dobrze nauczył i udowodnił, że ograniczenie (pracy) szkoły ma ogromne koszty, które ponoszą dzieci i nie mówię tutaj tylko o koszcie braku edukacji, ale też o różnych problemach psychicznych i psychiatrycznych z tym związanych

- mówił.

Z kolei w środę 19 stycznia odbyła się konferencja prasowa, na której minister zdrowia ogłosił, że zmagamy się z 30 tys. nowych zakażeń. Nie ukrywał, że sytuacja epidemiczna w Polsce jest bardzo poważna i wymaga wprowadzenia nowych obostrzeń. Restrykcje mają dotyczyć przede wszystkim ograniczenia mobilności. Według nowych wytycznych pracownicy administracyjni w miarę możliwości będą musieli przejść na pracę zdalną, dyskoteki zostaną zamknięte, w sklepach będzie obowiązywał limit osób jedna na 15 mkw), zaś w restauracjach limit niezaszczepionych klientów (30 proc.).

Szef resortu przyznał także, że chociaż lockdowny znane z poprzednich fal pandemii już nie wrócą, w parlamencie będzie procedowana ustawa umożliwiająca pracodawcom sprawdzanie certyfikatów covidowych. Możliwe, że tym razem zamiast zamykania gospodarki, rząd będzie chciał skupić się wokół paszportów szczepionkowych, które w wielu innych krajach warunkują wizytę danej osoby w hotelu, czy restauracji.

Więcej o:
Copyright © Agora SA