Absurdy w statutach polskich szkół. Zarabianie na pracach uczniów i zakaz noszenia spodni

Stowarzyszenie na rzecz Praworządności w Szkołach "Stowarzyszenie Umarłych Statutów" zorganizowało konkurs Statutowy Absurd Roku 2021. Internauci mogą głosować na najdziwniejsze zapisy ze szkolnych regulaminów. "Aż nie wiadomo, co kliknąć" - komentują zaskoczeni pomysłami niektórych placówek.

Jak czytamy na stronie "Stowarzyszenia umarłych statutów" jest to pierwsza i największa w Polsce organizacja broniąca interesów uczniów. Jej celem jest rozpowszechnianie wiedzy o prawach uczniów i sposobów ich ochrony. Stowarzyszenie zorganizowało na swojej stronie plebiscyt na największy absurd w statutach polskich szkół. Pod każdym z postów internauci mogli głosować reakcjami na zapis, który wydał im się najbardziej niedorzeczny. 

Wymienili największe absurdy w polskich szkołach

Więcej artykułów o tematyce szkolnej znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo

Głosowanie rozpoczęło się w piątek 14 stycznia w formule pucharowej, a placówki rywalizowały ze sobą parami.

Styczeń to czas wielu podsumowań, sprawozdań i rankingów. My również chcemy przypomnieć sobie (i Wam) najciekawsze przypadki naruszeń praw ucznia w 2021 roku. Gwarantujemy - będzie gorąco! Zwycięzca konkursu na Statutowy Absurd Roku otrzyma statuetkę, która z pewnością będzie doskonale wyglądała w gablotce przy innych pucharach czy złotych tarczach

- czytamy w ogłoszeniu Stowarzyszenia Umarłych Statutów.

W finale walczyła między innymi Szkoła Podstawowa nr 45 im. Jana Matejki w Łodzi, w której dziewczynki nie mogły zakładać spodni na uroczystości szkolne oraz XIV Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica w Warszawie, w którym obowiązuje zakaz uczestnictwa zawieszonego ucznia w zajęciach lekcyjnych. To jednak nie koniec nietypowych pomysłów, bo stowarzyszenie interweniowało w przypadku innych placówek. 

Statut Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Świętej Rodziny z Nazaretu w Krakowie określał zasady z zakresu podejmowania aktywności seksualnej, w Technikum im. św. Józefa w Kaliszu z internatu można był wyjść maksymalnie raz na tydzień (o ile zgodzą się na to rodzice), a ZSP im. S. Kopystyńskiego we Wrocławiu i Państwowe LSP im. P. Potworowskiego w Poznaniu odbierały prace plastyczne uczniom i sprzedawały je w celu uzyskania dodatkowych środków na swoją działalność.

Aż nie wiadomo co kliknąć
Z tymi plastykami to mi szczęka opadła
Trudny wybór
Szczerze to nie wiem, co wybrać
Trudny ten konkurs

 - komentowali posty internauci.

Więcej o: