Będą nowe obostrzenia w szkołach? Adam Niedzielski wyjaśnia

Uczniowie wrócili do szkół w poniedziałek 10 stycznia. Niektórzy obawiają się jednak, że z powodu zagrożenia epidemicznego placówki ponownie zostaną zamknięte. Kwestię wprowadzenia ewentualnych obostrzeń skomentował minister zdrowia.

Przypominamy, że w grudniu zapowiedziano wprowadzenie edukacji zdalnej, dzięki której uczniowie i nauczyciele mieli uniknąć kwarantanny na święta Bożego Narodzenia. Uczniowie wrócili jednak do szkół w poniedziałek 10 stycznia. Wielu rodziców obawia się, że i tym razem, podobnie, jak na jesieni będą musieli stawić czoło pladze kwarantann, która pokrzyżuje im wyjazdowe plany na ferie zimowe.

Będą nowe obostrzenia w szkołach?

Więcej artykułów dotyczących szkolnictwa znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo

Należy zaznaczyć, że w odróżnieniu od roku szkolnego 2020/2021, tym razem ferii nie zaplanowano w jednym czasie. Zimowe wolne potrwa dwa tygodnie i będzie przebiegać w czterech terminach wyznaczonych dla poszczególnych województw, zgodnie z poniższym harmonogramem:

  • 17 - 30 stycznia 2022 r. - województwa: kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie
  • 24 stycznia - 6 lutego 2022 r. - województwa: podlaskie, warmińsko-mazurskie
  • 31 stycznia - 13 lutego 2022 r. - województwa: dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie
  • 14 – 27 lutego 2022 r. - województwa: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie.

Rodzice, uczniowie i nauczyciele obawiają się jednak nagłej zmiany planów i nagłego wprowadzenia obostrzeń, w tym edukacji zdalnej. Do sprawy na antenie TVN24 odniósł się minister zdrowia.

Szkoły są ostatnim miejscem, w którym chcielibyśmy wprowadzać jakiekolwiek ograniczenia, bo poprzedni rok już nas bardzo dobrze nauczył i udowodnił, że ograniczenie (pracy) szkoły ma ogromne koszty, które ponoszą dzieci i nie mówię tutaj tylko o koszcie braku edukacji, ale też o różnych problemach psychicznych i psychiatrycznych z tym związanych

- zapewnił Adam Niedzielski.

Szef resortu zdrowia podkreślił jednak, że nie jest to równoznaczne z bezczynnością w walce z pandemią i wyjaśnił czego będą dotyczyć ewentualne obostrzenia.

Restrykcje, jeżeli będziemy je stosowali, to oczywiście będą szły w kierunku ograniczenia mobilności, bo tutaj chodzi o to, żeby było jak najmniej okazji do transmisji wirusa

- przekonywał.

Więcej o:
Copyright © Agora SA