Przed świętami Bożego Narodzenia podjęto decyzję o wprowadzeniu nauki zdalnej, dzięki której uczniowie i nauczyciele mieli uniknąć kwarantanny podczas przerwy świątecznej. Obowiązywała od poniedziałku 20 grudnia do poniedziałku 10 stycznia. Chociaż dzieci i młodzież nie na długo wrócili do placówek, przed kolejnym odpoczynkiem czeka ich pewne wyzwanie.
Więcej artykułów dotyczących edukacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Ci, którzy chcą poprawić stopnie powinni się sprężyc. Należy jednak zaznaczyć, że termin wystawienia ocen nie we wszystkich szkołach jest taki sam. Zależy od indywidualnej decyzji danej placówki, którą podejmuje dyrektora wraz z Radą Pedagogiczną. W wielu miejscach jego termin jest równoznaczny z początkiem ferii zimowych.
W roku szkolnym 2020/2021 z powodu zagrożenia epidemicznego postanowiono, że zimowy odpoczynek będzie przebiegał w jednym terminie dla wszystkich województw. Tym razem ferie zimowe zaplanowano jednak w czterech turach wyznaczonych dla konkretnych województw, tak, jak miało to miejsce przed pandemią. Ferie potrwają dwa tygodnie i będą przebiegać zgodnie z wyznaczonym harmonogramem:
Oznacza to, że w niektórych szkołach oceny muszą zostać wystawione do piątku 15 grudnia i uczniom zostały zaledwie cztery dni na poprawę stopni. Niektórzy rodzice obawiają się, że z powodu wzrostu liczby zakażeń termin ferii może zostać zmieniony. Sprawę skomentował Przemysław Czarnek, który był gościem porannego programu "Wstaje dzień" w TVP Info. Zapewnił, że rząd nie planuje zmieniać terminu wypoczynku.
Nie ma żadnych zmian w tym względzie. Od 15 stycznia, po tym pierwszym tygodniu nauki, ferie zimowe rozpoczną się w pięciu województwach, później w kolejnych
- zapewnił minister edukacji i nauki.