Choć w teorii od września obowiązuje nauka stacjonarna, w praktyce nie wszystkie dzieci uczą się w szkolnych murach. W sytuacji, gdy dana klasa lub grupa uczniów i nauczycieli miała kontakt z osobą zakażoną koronawirusem, zostaje objęta kwarantanną i musi uczyć się w trybie zdalnym. Okazuje się jednak, że w skrajnych przypadkach nauczanie online może zostać wprowadzone również w całych placówkach.
Zamknięcie szkół 2021 od 20 grudnia
Więcej artykułów przeczytasz na Gazeta.pl.
W komentarzach opublikowanych pod artykułami udostępnionymi na grupie facebookowej eDziecko widać głosy zdenerwowanych rodziców. Wiele osób deklaruje, że ich pociechy w ciągu jednego miesiąca kilka razy zostały objęte kwarantanną i musiały uczyć się z domu.
W przedszkolach to samo, kwarantanna goni kwarantanne...
Listopad mojego syna szóstoklasisty wyglądał tak, że był na kwarantannie, następnie 3 dni w szkole i znowu kwarantanna.
Zdalne nie jest fajne. Ale w tej sytuacji gdzie dzieciaki są ciągle na kwarantannie, to mniejsze zło, bo przynajmniej mogłyby wyjść na powietrze.
Dziś znów mamy kwarantannę 3 raz.
Mojego syna nie było prawie 2 tygodnie w szkole, a siedzi właśnie na klasowej kwarantannie mimo, że ponad 10 dni nie miał styczności z osobą chora.
- pisali.
Wbrew temu, co mówił wcześniej Przemysław Czarnek, na konferencji prasowej 7 grudnia ogłoszono decyzję o wprowadzeniu nowych obostrzeń, które dotyczą zamknięcia szkół.
Od 20 grudnia do 9 stycznia wprowadzona zostaje nauka zdalna w szkołach podstawowych i średnich. Po tym terminie dzieci wracają do nauki w trybie stacjonarnym
- wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Dzięki tej decyzji wielu uczniów może uniknąć kwarantanny na święta Bożego Narodzenia. Okazuje się jednak, że nie wszystkie placówki wytrwały do 20 grudnia. W jeden z podstawówek wprowadzono nauczanie zdalne, ponieważ aż 220 uczniów zostało objętych kwarantanną.
W wyniku szerokich konsultacji, jak też analizy stopnia ryzyka epidemiologicznego, podjąłem decyzję o wprowadzeniu w okresie 13-17 grudnia 2021 r. nauczania zdalnego dla uczniów wszystkich klas I-VIII. Decyzja ta została podjęta po uzyskaniu pozytywnej opinii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kartuzach oraz Burmistrza Kartuz
- napisał dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kartuzach Dariusz Zelewski w oświadczeniu dla rodziców cytowanym przez Interię.
Dyrektor przyznał, że czeka na możliwość zaszczepienia dzieci, dla których najbliższy tydzień nauki stacjonarnej zwiększyłby prawdopodobieństwo zakażenia i kwarantanny na okres świąt. Dla uczniów, którym rodzice nie mogą zapewnić opieki w czasie nauki zdalnej, ma zostać ona zorganizowana na terenie szkoły. Dzieci na lekcje stacjonarne wrócą 9 stycznia.
