Więcej podobnych historii znajdziesz na Gazeta.pl.
Włoska telewizja Mediaset informuje, że prokuratura w Górnej Adydze na północy Włoch wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie dziesięciu szkół, które samowolnie zorganizowały w lasach lekcje dla dzieci antyszczepionkowców. Rodziny wypisały dzieci ze szkół, w których zajęcia odbywały się w klasach, by te nie podlegały obostrzeniom. Teraz uczą się w lasach w dolinach Aurina, Venosta i Passiria.
Na świeżym powietrzu dzieci nie mają obowiązków noszenia maseczek, nie muszą utrzymywać dystansu społecznego i nie muszą się szczepić. Lekcje w lasach prowadzą nauczyciele-antyszczepionkowcy, którzy zostali zawieszeni w obowiązkach w swoich szkołach za brak przestrzegania obostrzeń sanitarnych.
Śledczy z sądu dla nieletnich w Bolzano ustalili, że taką formę nauki preferuje aż 629 uczniów. Okazuje się, że to ponad 20 razy więcej, niż przed pandemią.
Prokuratura wszczęła dochodzenie, by ustalić przyczyny nagłego boomu wniosków o wycofanie uczniów ze szkół i przejście na naukę w domu. Zjawisko to szerzy się w autonomicznym regionie, w którym aktywne są ruchy antyszczepionkowe.