Według badań przeprowadzonych przez międzynarodową sieć badawcza HBSC polskie dziewczynki cechuje najgorszy obraz własnego ciała wśród badanych rówieśniczek z 43 innych krajów. Postrzegają siebie jako za grube lub trochę za grube. Tymczasem w szkole podstawowej zamiast rozmowy o zdrowiu i akceptacji własnego ciała, serwuje im się dyktando o odchudzaniu i poczuciu winy. Nagłośniła to blogerka Justyna Mazur-Kudelska, której bliski jest temat otyłości i stygmatyzacji.
Więcej treści na temat sytuacji w polskich szkołach przeczytasz na Gazeta.pl.
W tekście, który opublikowała blogerka na swoim profilu na Instagramie, poznajemy dziewczynkę, która chce schudnąć. Mimo tego, że stosuje restrykcyjną dietę w ciągu dnia, wieczorem zmaga się z napadami głodu. Sięga wtedy po przekąski, a później dręczą ją wyrzuty sumienia.
Nie kupuję już sobie batonów, cukierków i słodkich bułek z kruszonką (...). Jem dużo owoców, pomidorów, ogórków i grochu. Dopiero gdy nadchodzi wieczór, czuję taki głód, że zapominam o swoim postanowieniu, czuję taki głód, że pochłaniam góry tłustych wędlin i cały słój truskawkowego dżemu. Czasami myślę, że skutecznie odchudzić mnie może tylko dobra wróżka, która sprawi cud i będę jadła tak mało, jak wróbelek. Przestanę być gruba, pozostanę tylko pulchna
- czytamy.
Justyna Mazur-Kudelska doskonale wie, co oznacza stygmatyzacja i jak tego typu przekazy mogą wpłynąć na psychikę dziewczynki. Sama zmaga się z otyłością.
Osobom chorującym na otyłość (bo nie „otyłym", skoro nie mówimy o chorych na raka „osoby rakowe"), odbiera się szacunek, traktuje się mniej poważnie, częściej przypisuje się im negatywne cechy, uważając za mniej higieniczne i inteligentne, leniwe, niekulturalne
- napisała w poście na swoim profilu na Instagramie.
Jednocześnie zauważa:
Jako społeczeństwo jesteśmy całkowicie niewyedukowani w tej kwestii, nie rozumiemy otyłości, ani chorych na nią osób. Jej przyczyny nie są do końca zbadane, głównie ze względu na swoją złożoność, ale obecnie świat mierzy się z prawdziwą falą zachorowań. Powikłań otyłości jest około 200, przy czym znikomy procent lekarzy leczy ich przyczynę, skupiając się osobno na skutkach.
W Polsce ponad 20 proc. uczniów szkół podstawowych ma nadwagę. Od 1990 r. poziom nadmiernej masy ciała wśród polskich dzieci wzrósł o 131 proc.