Rok nauki zdalnej sprawił, że rodzice jeszcze bardziej zaczęli przyglądać się treściom, jakie przyswajają ich pociechy w szkołach. W końcu godziny spędzone z dziećmi na odrabianiu prac domowych i nadrabianiu materiału, którego nie zdążyły przerobić w czasie lekcji, odcisnęły piętno. Już na początku września w mediach pojawiła się informacja o zadaniu konkursowym na olimpiadzie z języka polskiego.
"Wyobraź sobie, że wysyłasz wiadomość SMS do Jana Pawła II. Wpisz pytanie, które Cię nurtuje" - brzmiało polecenie. Później rodzice czwartoklasistów byli zdezorientowani, kiedy odkryli, że zadanie o cechach charakteru Jana Pawła II znajduje się w podręczniku do historii. Na tym jednak nie koniec. Tym razem tata pokazał ćwiczenia z języka polskiego drugiej klasy szkoły podstawowej.
Na zdjęciu, które udostępnił tata, widzimy dwie strony poświęcone postaci Karola Wojtyły. Najpierw uczniowie mają ułożyć podpis do zdjęcia papieża z dziećmi. W kolejnym zadaniu mają odpowiedzieć na pytania, co Wojtyła lubił robić po lekcjach, gdzie się urodził, jakie imię przyjął gdy został papieżem i ile razy odwiedził Polskę jako Jan Paweł II. Na drugiej stronie mają dokończyć zdanie "Jan Paweł II chętnie...".
Podręcznik od polskiego 2 klasy podstawówki - to jest język polski czy religia do jasnej cholery? I żeby było jasne - skoczyłem katolicką uczelnie, ale takie coś mnie zwyczajnie ...
- napisał oburzony rodzic.