Kamil Nowak, autor bloga BlogOjciec, pedagog, ojciec trojga dzieci jest też aktywnym użytkownikiem Instagrama. Obserwuje go tam 235 tysięcy osób. Niedawno opublikował treść wiadomości, jaką otrzymali rodzice dzieci z drugiej klasy szkoły podstawowej.
Wiadomość rozesłana do rodziców przez szkołę brzmiała: "Bardzo proszę, żeby dziewczynki na lekcje wf miały spodenki długości do połowy uda, mogą być legginsy, kolarki, spodnie od dresu. Zbyt krótkie spodenki wzbudzają nadmierne zainteresowanie innych osób oraz niepotrzebne komentarze. Proszę również, żeby na wf dziewczynki miały związane włosy (na zwykłe lekcje wystarczy opaska, by włosy nie zachodziły na oczy i twarz)". Kamil Nowak opublikował ją na swoim koncie na Instagramie i opatrzył komentarzem:
XXI wiek. 2 klasa szkoły podstawowej. 8-letnie dziewczynki mają nie ubierać krótkich spodenek, bo wzbudzają nadmierne zainteresowanie. Witaj Polsko Czarnka
- napisał.
Treść wiadomości dotyczącej wymagań szkoły odnośnie stroju na WF wywołała dyskusję wśród internautów:
Ja jako mama dziewczynki nie zgodziłabym się na to.
To jest straszne, że to nie fake.
Jeżeli 8-letnie dziecko wzbudza w kimś nadmierne zainteresowanie, to on ma problem, a nie to dziecko
- pisali.
Wiadomość dotyczyła wyglądu dziewczynek, jednak kilka osób zauważyło:
Tu w dwie strony trzeba pracować - żeby chłopcy byli dobrze wychowani tak, żeby nie sprawiać innym przykrości, a już tym bardziej z powodu ubioru
Nic nie jest czarno-białe... dzieci w szkole podstawowej bywają dla siebie bezlitosne i czasem trudno jest ukrócić ten proceder
Część internautów zwróciła uwagę, że przytoczone restrykcje dotyczą jedynie dziewcząt:
A dress code dla chłopców?
A jak mają ubierać się chłopcy? Czy chłopców obowiązują jakieś restrykcje?
- pisali. Jedna z mam stwierdziła:
Dlatego my rodzice musimy być stanowczy, silni i solidarni, aby bronić prawidłowego wychowywania naszych dzieci
A Wy? Co sądzicie na ten temat? Dajcie znać w komentarzach.