Kiedy zamkną szkoły 2021? Adam Niedzielski: "Przesądzi o tym siedem najbliższych dni"

Kiedy zamkną szkoły 2021? Rodzice obawiają się powtórki zeszłorocznego scenariusza, czyli sytuacji, która wszystkim dała się we znaki. Rząd nie podjął jeszcze żadnych decyzji dotyczących zamknięcia placówek oświatowych.

Więcej o aktualnej sytuacji epidemiologicznej na Gazeta.pl.

Czwarta fala epidemii koronawirusa nabrała rozpędu. Zachorowań jest coraz więcej, coraz więcej placówek oświatowych przechodzi na zdalny lub mieszany tryb pracy. Rodzice dzieci w wieku szkolnym obawiają się zamknięcia placówek, co dla nich oznacza konieczność zorganizowania opieki dla swoich pociech uczących się zdalnie w domach.

Kiedy zamkną szkoły 2021? Niedzielski ostrzega

Na niedawnej konferencji prasowej w Legnicy, minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział:

 To jest sytuacja, która – jeżeli się utrzyma – zaburzy wszystkie prognozy. Realizacja scenariusza, który wychodzi poza tę ścieżkę prognozy, jest na pewno dla nas ogromnym alertem, ogromnym czerwonym światełkiem, które mówi, że sytuacja staje się już bardzo poważna.

Kiedy zamkną szkoły 2021?

Jeszcze niedawno Adam Niedzielski w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" zapewniał, że rząd nie ma w planach zamknięcia szkół: 

Szkoły na pewno nie zostaną zamknięte. Chcemy natomiast, żeby ludzie przypomnieli sobie i przestrzegali zasad dyscypliny społecznej, jakie stosowaliśmy wcześniej

- przekonywał. Sytuacja pandemiczna nie była jednak wówczas tak poważna, jak teraz. 

Kiedy zamkną szkoły 2021? Niedzielski o bardziej restrykcyjnych krokach

W wypowiedzi ministra zdrowia przytoczonej przez portal wpolityce.pl Adam Niedzielski został zapytany o to, jakie resort ma plany w związku z rosnącą liczbą nowych zachorowań. Powiedział:

Nasze działania będą zależeć od tego, jak się będzie rozwijała sytuacja, a przesądzi o tym najbliższych siedem dni. Jeśli będziemy na koniec października na średnim poziomie powyżej 7 tys. zachorowań w ciągu doby, to trzeba będzie zastanowić się, czy nie podjąć jakichś bardziej restrykcyjnych kroków
Zobacz wideo Co czyni rekiny tak przerażającymi? Poza szczękami oczywiście [PRACOWNIA BRONKA]

- ostrzega szef resortu zdrowia.

Ani ja, ani premier, nie planowaliśmy wprowadzania obostrzeń w sytuacji, gdyby realizował się założony wcześniej scenariusz przebiegu IV fali pandemii, czyli 5 tys. zakażeń dziennie na koniec miesiąca. Nie było takiego założenia

- dodaje. Uspokoił jednak czytelników, zapewniając, że w naszym kraju wszystko jest pod kontrolą:

Polskie służby medyczne są jednymi z lepiej przygotowanych. Nasz system choćby przez chwilę nie przestał być wydolny - w przeciwieństwie do systemów wielu innych państw. Mamy duże doświadczenie w zarządzaniu logistyką pandemii.

Na razie nie zapadła żadna decyzja dotycząca zamknięcia szkół i przejścia na naukę zdalną. 

Jesteś mamą? Mamy do Ciebie kilka pytań. Zapraszamy do udziału w naszej ANKIECIE

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.