Uczelnia na Śląsku zakazuje studentom używać mocnych perfum. Mają brodę? Muszą zgolić

Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach nakazuje studentom zakrywać tatuaże, unikać mocnych perfum. Nie mogą nosić krótkich spódniczek i butów na obcasie. Nowe wytyczne wywołały kontrowersje.

Studenci Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach otrzymali od władz uczelni wytyczne dotyczące stroju. Zastosować się do nich mają wszyscy, bez względu na płeć czy tryb lub stopień studiów. Uczelnia podkreśla, że zasady te powstały "w trosce o poszanowanie wizerunku uczelni oraz kształtowanie opinii na temat osób mających wykonywać zawód publicznego zaufania". 

Zobacz wideo Dziecko Eminema, Stevie, poinformowało, że jest osobą niebinarną
Studentki i studenci oraz doktorantki i doktoranci powinni mieć świadomość, że ich strój i wygląd mają wpływ na kształtowanie relacji z pacjentami i nauczycielami akademickimi obu płci, ich reakcje i zachowania

- oznajmiono we wstępie dokumentu. Jego treść wywołała spore kontrowersje.

Uczelnia na Śląsku dała studentom wytyczne dotyczące ich wyglądu

Według władz uczelni stosowanie się do wytycznych ma zapobiec zachowaniom niepożądanym na uniwersytecie. Zgodnie z nimi studenci powinni mieć na względzie:

  • utrzymywanie higieny osobistej polegającej na czystości skóry, włosów, paznokci i ubioru,
  • staranne przycinanie ewentualnych wąsów lub brody,
  • zakrywanie odzieżą ewentualnych tatuaży,
  • unikanie intensywnych perfum i wód toaletowych
  • unikanie krótkich spodenek, bluzek z głębokim dekoltem i spódnic krótszych niż do połowy uda
  • nie powinno się też nosić butów na wysokich obcasach

Rzeczniczka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego Agata Pustułka, została zapytana o dokument przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej".

Wydane zalecenia są propozycjami. Komisja, która je opracowała, wzorowała się na dokumencie, który obowiązuje na wydziale lekarskim Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie jesteśmy więc pierwsi. To właściwie odwołanie się do zdrowego rozsądku. Studenci, będąc w szpitalu, powinni wiedzieć, że nie każdemu z pacjentów będzie odpowiadał tatuaż na ręku albo też perfumy. W naszej ocenie studenci doskonale o tym wiedzą, to tylko pewne przypomnienie

stwierdziła.

Więcej o:
Copyright © Agora SA