Więcej treści przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak podaje TVN24, w czwartek około godziny 10 straż pożarna w Kwidzynie otrzymała niepokojące zgłoszenie. Poinformowano, że od środy w szkole podstawowej w Sadlinkach w województwie pomorskim ulatnia się gaz. Podczas dzisiejszego apelu kilkunastu uczniów poczuło osłabienie. Pięciorgu z nich udzielono pomocy medycznej. Dzieci zostały ewakuowane z placówki.
Nie wiemy, co było przyczyną, bo nie wykryliśmy obecności gazu w budynku. Jesteśmy na miejscu i kontrolujemy sytuację. Dzieci zostały ewakuowane ze szkoły
- poinformował kpt. Krzysztof Skoczek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie.
Na miejsce zdarzenia przyjechały cztery zastępy straży pożarnej. Strażacy poinformowali, że nie wykryli obecności gazu w placówce. - Na miejscu pracują strażacy z PSP w Kwidzynie i OSP z Sadlinek. Obecne były także trzy zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - powiedział rzecznik kwidzyńskich strażaków.