Więcej takich tematów na stronie głównej Gazeta.pl.
Praca domowa dla uczniów młodszych klas szkoły podstawowej powinna być przyjemna i nie sprawiać im problemów. Wszystko po to, żeby nie zniechęcić malców do nauki. Czasem jednak pojawiają się zadania, z którymi nie mogą sobie poradzić. Wtedy do akcji wkraczają rodzice...
Na profilu facebookowym Centrum Pozytywnej Energii pojawiło się zadanie domowe dla ośmiolatka. Zadanie pochodzi z kart matematycznych Wydawnictwa Szkolnego i Pedagogicznego "Nowi tropiciele".
W ramach zadania przedstawiono cztery zegary wskazujące różne godziny. Uczeń miał poprawne odczytać te godziny i wskazać zegar, który nie pasuje do pozostałych. Okazało się jednak, że znalezienie rozwiązania zadania było problematycznie nie tylko dla ośmioletnich uczniów, ale i ich rodziców. Znalezienie jednego sensownego rozwiązania okazało się nie lada wyzwaniem.
Pod postem wywiązała się dyskusja między internautami, którzy próbowali wskazać poprawną odpowiedź:
10:45, bo jako jedyny wskazuje godzinę przed lub 17:15, bo jako jedyny wskazuje godzinę po południu. Zależy jakie kryterium zostało przyjęte. Niestety w zadaniu nie ma tego określonego, wiec obie odpowiedzi powinny być uznane za prawidłowe. Polecenie jest źle skonstruowane.
10:45 nie pasuje, bo pokazuje godzinę z minutami blisko pełnej godziny, pozostałe wskazują minuty po pełnej godzinie (przed połówką)
Wszystkie godziny z wyjątkiem jednej są z godziną przed południem, wiec odpowiedzią jest zegarek nr 1
Nie pasuje pierwszy - wskazuje 5 z minutami. Kolejne wskazują godziny następujące po sobie, czyli 9,10, 11 (minuty są tu najmniej istotne)
Trzy zegary pokazują godzinę nieparzystą, a jeden parzystą.
Trzeci zegar, który wskazuje czas "przed". Pozostałe czas "po" godzinie. Trzeba umieć rozwiązywać rebusy i krzyżówki
- pisali internauci.
A Wy? Jak uważacie? Który zegar nie pasuje? Dajcie znać w komentarzach.
Jesteś mamą? Mamy do Ciebie kilka pytań. Zapraszamy do udziału w naszej ANKIECIE.