W podręczniku do religii "Świadczę o Jezusie w świecie", który dedykowany jest uczniom klas drugich, pojawił się kontrowersyjny fragment. W rozdziale "Stworzenie świata a ewolucja" autorzy pozycji wypunktowali argumenty przeciwko ewolucji. Rodziców zaniepokoiło to, jaki wpływ przekazywanie takiej wiedzy, może mieć na rozwój dziecka na innych przedmiotach np. biologii czy fizyce.
Autorzy podręcznika wymienili pięć argumentów, które miały za zadanie obalenie teorii ewolucji. Wśród nich znalazły się:
Fragment opublikowany na Twitterze wywołał ogromne poruszenie wśród rodziców. Zwrócili uwagę na to, że treść podręcznika kłóci się z wiedzą przekazywaną na innych przedmiotach. Niektórzy zaproponowali skonfrontowanie jej z nauczycielami biologii lub fizyki.
W szkołach się na to godzą? Przecież to przeczy innemu przedmiotowi (przyrodzie/biologii).
Co za gwałt wiedzy naukowej
Jaką oni wodę z mózgu dzieciom robią
- pisali inni.
Okazało się jednak, że na tej samej stronie wymienione są również argumenty za ewolucją. Wśród nich znajdują się: ślady zwierząt prehistorycznych, anatomia porównawcza, embriologia, genetyka.