Pierwszego września ponad 200 polskich szkół podstawowych, liceów, techników i przedszkoli nie wznowiło pracy po wakacyjnej przerwie. Jak ustaliło Radio ZET, będą zamknięte na wniosek samorządów.
Zamykanie placówek to w większości sytuacji efekt "porządków" po reformie edukacji. Gdy zlikwidowane zostały gimnazja, do szkół podstawowych dołączono klasy siódme i ósme. W efekcie budynki szkolne były przepełnione, dyrektorzy placówek zamykali więc oddziały przedszkolne, a przedszkolaków kierowali m.in. do nowo otwieranych przedszkoli.
Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze oszczędności. Samorządom, na których terenie znajdują się placówki, w których nabór jest niski ze względu na niż demograficzny i w których uczy się niewielu uczniów bardziej opłaca się finansować dojazdy do innych szkół. Jednocześnie była minister edukacji Anna Zalewska w latach 2015-2019 nie zgadzała się na zamykanie placówek, kuratorzy większość wniosków odrzucali. W efekcie nie można było zamknąć nawet takich placówek, do których nie chodził ani jeden uczeń. Gdy Zalewską Zastąpił Dariusz Piontkowski, sytuacja się zmieniła i do kuratoriów ponownie napłynęły wnioski. Tym razem były już rozpatrywane pozytywnie.
Pod uwagę brane są, obok aspektów formalnych, kwestie zapewnienia uczniom co najmniej równorzędnych warunków nauki. Analizowane są m.in. liczebności klas, organizacja pracy świetlicy, pomoc psychologiczno-pedagogiczna, zapewnienie odpowiedniego dowozu do i ze szkoły oraz kwestie bezpieczeństwa
- wyjaśnił Radiu ZET Andrzej Kulmatycki, rzecznik Kuratorium Oświaty w Warszawie.
Na pierwszym miejscu pod względem ilości zamykanych szkół jest Lubelszczyzna. Tamtejsza kurator oświaty otrzymała 60 wniosków dotyczących poszczególnych placówek, z czego na 52 odpowiedziała pozytywnie.
Śląsk jest drugim pod tym względem regionem Polski. Tam o likwidację placówek oświatowych zawnioskowało 45 samorządów. Śląski Kurator Oświaty zgodził się na zamknięcie 28 z nich.
Województwo kujawsko-pomorskie jest na trzecim miejscu. Tam do kuratora oświaty wpłynęło 26 wniosków, pozytywnie rozpatrzył 25 z nich.
Z kolei na Mazowszu samorządy wystosowały wnioski o zamknięcie 31 placówek, z czego kurator pozytywnie rozpatrzył 21 wniosków.