Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak był niedawno gościem programu "W otwarte karty" w radiowej "Jedynce". Pawlak zapowiedział tam, że będzie się starać o zmiany w podstawie programowej, bo zależy mu na tym, żeby pojawiły się w niej treści związane z martyrologią polskich dzieci podczas II wojny światowej.
Jak czytamy na łamach portalu Interia, biuro rzecznika praw dziecka informowało w lipcu, że Mikołaj Pawlak wystąpił do Przemysława Czarnka o wprowadzenie do programu problematyki martyrologii, czyli cierpienia i męczeństwa polskich dzieci w czasie II wojny światowej i w latach powojennych. W niedzielę poinformował, że ma już deklarację resortu edukacji, że ta problematyka będzie stopniowo wprowadzana do szkół.
Dzieci to również Polacy i tak jak wiele milionów Polaków oddawało życie za wolną ojczyznę podczas drugiej wojny światowej w różnych bitwach i miejscach, to przecież dzieci także chłonęły te patriotyczne elementy wychowania. Nie mogło być inaczej jak to, że dzieci także szły w bój
- powiedział na antenie Pawlak.
Rzecznik praw dziecka zauważył w rozmowie, że w naszej historii nie brakuje przykładów bohaterskich postaw wśród dzieci w czasie walki o wolność ojczyzny.
Przykładem, który upamiętnia bohaterstwo dzieci jest mały powstaniec. Jest to symbol, ale bardzo namacalnym dowodem jest pomnik łącznika, Wojtusia Zalewskiego. Zginął on w pierwszych dniach powstania po tym jak wyprowadził z oblężenia swoich kolegów
- przypomniał Pawlak.
Pomysł rzecznika praw dziecka może budzić wątpliwości: czy martyrologia dzieci w czasie wojny to odpowiednia tematyka dla naszych pociech w wieku szkolnym? Pawlak zapowiedział jednak, że zmiany poprzedzi debata ze specjalistami m.in. psychologami, która pomoże ustalić, jakie treści będą dla nich właściwe. "Treści muszą być wyważone i dostosowane do wieku dzieci" - zapowiedział.