Nie minął jeszcze pierwszy miesiąc wakacji, a już uczniowie i rodzice zastanawiają się nad tym, jak będzie wyglądał powrót do szkół. Kilka dni temu minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oznajmił, że na wypadek czwartej fali pandemii koronawirusa rząd przygotował awaryjne scenariusze na rok szkolny 2021/2022. Dzieci mogą liczyć na spotkanie swoich kolegów i koleżanek w szkolnych ławkach 1 września? A może znów zobaczą się tylko na ekranach komputerów? Profesor Krzysztof Simon był gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski i opowiedział o tym, jak może potoczyć się sytuacja.
Szykujmy się wszyscy do szkoły 1 września, szykujmy się do zajęć wspomagających, na które zgłosiło się prawie 90% szkół, szykujmy się do wycieczek szkolnych, które będą finansowane z programów ministerialnych, szykujmy się do nauki, bo ona jest potrzebna uczniom
- mówił w piątek w Radiu Wrocław Przemysław Czarnek.
Prof. Krzysztof Simon z Rady Medycznej ds. COVID-19 podkreślił w rozmowie z Wirtualną Polską, że "trzeba zrobić wszystko, żeby dzieci nie miały znowu tragedii". Mówiąc tragedii, miał na myśli nauki zdalnej i jej skutków dla zdrowia psychicznego najmłodszych.
Dzieci muszą się socjalizować
- podkreślił i dodał, że lockdownów i nauki online lepiej unikać. Profesor nawiązał również do sytuacji z początku pandemii, kiedy rząd błędnie założył, że epidemia dobiegła końca, według niego był to błąd i tym razem podobnych nieporozumień należy się wystrzegać. A wszystkie decyzje należy podejmować z rozwagą.
Jestem zwolennikiem, aby dzieci poszły do szkoły, ale musi być to bezpieczne podejście
- powiedział prof. Simon i zasugerował, że wszyscy nauczyciele powinni się zaszczepić.