W roku szkolnym 2020/2021 uczniowie w większości uczyli się zdalnie. Resort edukacji musiał opracować program, który będzie pomagał i wspierał uczniów oraz nauczycieli w powrocie do nauki stacjonarnej. Niestety powrót do szkoły we wrześniu nie jest pewny. Sytuację może utrudnić kolejna fala spowodowana wariantem delta koronawirusa. Minister Czarnek wyjaśnił, jak może wyglądać wrzesień w pandemii.
Przemysław Czarnek był gościem audycji "W otwarte karty" w Programie 1 Polskiego Radia. Minister edukacji i nauki zapowiedział zmiany na kolejny rok szkolny. Wspomniał m.in., że zostanie przywrócony obowiązek wyboru między religią i etyką. Opowiedział również o tym, czy uczniowie wrócą do szkół w trybie zdalnym, czy stacjonarnym.
Szef resortu edukacji zapytany o powrót do szkół pod znakiem czwartej fali koronawirusa, przyznał, że "niestety takie ryzyko na horyzoncie się rysuje".
Przygotowujemy się na powrót do szkół 1 września w trybie stacjonarnym, ale musimy mieć w swoich planach alternatywne rozwiązania na wypadek, gdyby czwarta fala pokrzyżowała nasze plany
- podkreślił.
Szef resortu edukacji dodał, że większość czuje się bezpiecznie, bo jest zaszczepiona - w tym - jak dodał - nauczyciele, uczniowie i ich rodzice.
Myślę, że dalej możemy mówić o tym, że ta transmisja koronawirusa w najmłodszym pokoleniu Polaków nie jest tak mocna jak w starszych pokoleniach, ale nic nie wiemy na temat przyszłości choćby tej odmiany Delta i musimy brać pod uwagę sytuację, w której będziemy zmuszeni do powrotu, choćby do trybu hybrydowego
- ocenił.