Zakończenie roku szkolnego 2020/2021 zaplanowano na piątek 25 czerwca. Uczniowie odliczają dni do zakończenia roku szkolnego. Za pięć dni odbiorą świadectwa i rozpoczną wakacyjną labę. Za nimi bardzo trudny rok edukacji zdalnej. Tylko na ostatni miesiąc wrócili do szkół. Tak długi okres poza szkolnymi ławkami budzi wiele wątpliwości. Czy wakacje będą krótsze, aby nadrabiać zaległości w nauce? To jedno z nurtujących wszystkich pytanie.
Wiceminister edukacji Tomasz Rzymowski wypowiedział się na ten temat w programie "Kwadrans Polityczny" w TVP1.
1 września miejmy nadzieję, że bez jakichkolwiek przeszkód rozpocznie się rok szkolny, nie widać na razie na horyzoncie przeszkód do tego
- powiedział Tomasz Rzymowski w programie "Kwadrans Polityczny" w TVP1.
Uczniowie mogą więc odetchnąć z ulgą. Ważne jednak, aby do ostatniego dnia chodzili do szkoły. Dlaczego?
Choć oceny są wystawione - w większości placówek termin wystawienia ocen końcowych minął we wtorek 15 czerwca – to wciąż uczniowie mają obowiązek chodzić do szkoły.
Niektórzy postanowili zrobić sobie wolne w ostatnim tygodniu szkoły. A to błąd. Uczniów nadal dotyczy obowiązek szkolny. Zgodnie z art. 35 ustawy Prawo Oświatowe (tj. Dz. U. z 2019 r. poz. 1148 z późn. zm.) nauka w Polsce jest obowiązkowa do czasu ukończenia przez dziecko 18. roku życia. Obowiązek szkolny rozpoczyna się wraz z początkiem roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym dane dziecko kończy 7 lat i trwa do ukończenia szkoły podstawowej (nie dłużej jednak niż do ukończenia 18. roku życia). Z obowiązku szkolnego wynika, że dziecko pobiera naukę w ramach określonej organizacji roku szkolnego, czyli do dnia oficjalnego zakończenia roku w placówce, do której uczęszcza.