Jarosław Kaczyński ogłosił niedawno "ogromną zmianę w szkolnictwie". Chodzi o podział historii na dwa nurty. Tomasz Rzymkowski w poranku Rozgłośni Katolickich "Siódma-Dziewiąta". Przypomniał, że planowana zmiana, to jedno z założeń programu Polski Ład.
Chodzi przede wszystkim o najnowszą historię Polski, nazwijmy to: historię Polski XX i XXI wieku
- poinformował wiceminister. Nowy przedmiot ma się pojawić w planie lekcji uczniów szkół ponadpodstawowych 1 września 2022 roku. Co myślą na temat tej zmiany rodzice?
Rodzice sceptycznie podchodzą do nowego pomysłu rządu. Jedni uważają, że jest dobry. "To jest akurat świetny pomysł. Naród, który nie zna swojej historii - nie ma przyszłości. Tylko z historii należy wyciągać odpowiednie wnioski" - napisał jeden z internautów na forum edziecko.pl. Jednak większość rodziców skrytykowała ten plan.
Moim zdaniem rząd powinien wprowadzić inne zmiany niż rozszerzać historię czy inne przedmioty. Może szkoły średnie powinny być bardziej ukierunkowane w zawód.
W klasach humanistycznych okej, ale w klasach ścisłych, po co? Według mnie to nie jest dobry pomysł.
Moim zdaniem wystarczy mądrzej ułożyć program i na wszystko znajdzie się czas, a nie dzielić przedmioty na nurty. Nie rozumiem też, dlaczego akurat historia ma być rozszerzona. Jasne jest ważna, ale czy nie ważniejszy dla młodej osoby jest choćby język obcy?
Religii powinno być godzinę mniej.
Zamiast historii warto byłoby wprowadzić lekcje z dorosłego życia - podatki, ekonomia w pigułce, jak założyć firmę, jak szukać pracy.
Jest tyle ważniejszych przedmiotów w szkole, ale nie! Będziemy katować dzieci historią od rana do wieczora
- piszą. A Wy uważacie, że to dobry pomysł?