Maturzyści rozpoczęli egzaminy maturalne. 4 maja rozpoczęły się matury z języka polskiego. Tradycyjnie egzamin z języka polskiego rozpoczął się o godzinie 9.00. Od kilku godzin maturzyści szukali intensywnie informacji na temat przecieków na maturze. Czy warto szukać przecieków maturalnych?
Co roku przestrzegamy przed zaufaniem wszystkim przeciekom maturalnym. Do tej pory nie sprawdziły się, żadne przecieki. Maturzyści tylko tracili czas, nie potrzebnie się denerwowali.
"Przecieki", "zobacz, co będzie na maturze", "mamy arkusze CKE" - co roku tuż przed egzaminem maturalnym w sieci pojawiają się takie komunikaty. Sugerują maturzystom, że doszło do wycieku arkuszy maturalnych CKE i oferują dostęp do nich w zamian za opłatę. Arkusz dostępny w sieci przed egzaminem powinien wzbudzić podejrzliwość. Maturzyści, nie dajcie się nabrać!
Tegoroczne przecieki dotyczyły między innymi fragmentów "Lalki" Bolesława Prusa. To oczywiście tylko przecieki. Wszystko jest możliwe. "Lalka" jest najczęściej pojawiającą się lekturą na maturze z języka polskiego.
Zwróciła na to uwagę nauczycielka języka polskiego Judyta Słowikowska. Nauczycielka zauważyła, że tak samo często pojawia się także Mickiewiczowska III część "Dziadów".
Osoby opracowujące arkusze maturalne chyba nie przepadają za awangardą, dlatego również w tym roku nie spodziewam się perełki Gombrowicza "Ferdydurke", ani też prozy Brunona Schulza, ale jak mawiał Mały Książę: Nigdy nie wiadomo. Mam przeczucie, że twórcy arkuszy maturalnych mogli ponownie przypomnieć sobie o "Weselu" Stanisława Wyspiańskiego. Z dobrego serca radzę również maturzystom powtórzenie "Pana Tadeusza"
- radzi nauczycielka w rozmowie z edziecko.pl.
A jak działają przecieki na maturze? Oszuści przesyłają między innymi SMS-y o specjalnej treści. Jeśli wpłacimy pieniądze, klikniemy podany link, możemy dostać arkusz maturalny. To oczywiście oszustwo. Nigdy nie wolno klikać w przesłane linki ani uiszczać opłat.