Minister edukacji i nauki podczas konferencji prasowej 29 kwietnia wyraził olbrzymie zadowolenie z możliwości powrotu do szkół uczniów. Dzieci młodsze (klasy 1-3) wracają do nauki stacjonarnej już po majówce, a w kolejnych tygodniach dołączą do nich kolejne klasy:
Jeszcze przed konferencją premiera Morawieckiego i ogłoszeniem decyzji o powrocie do szkół została zorganizowana petycja pod hasłem: "Chcemy powrotu do szkół od następnego roku szkolnego!". Autorzy napisali, że powrót na tak krótki czas jest niepotrzebny.
Sprzeciwiamy się powrotowi w tym roku szkolnym do nauki stacjonarnej i chcielibyśmy, by nasz głos, głos wszystkich uczniów został i tym razem usłyszany
- czytamy w petycji.
Podpisało ją 464 946 osób (dane z 30 kwietnia godz. 09:40).
Minister Czarnek odpowiedział na petycję podczas konferencji.
Take it easy.
- powiedział uczniom.
Stres to coś, co towarzyszy człowiekowi w życiu. Nie należy tego stresu jednak wyolbrzymiać (…) Wszyscy mamy obowiązki i do tego szkolnego też trzeba stopniowo wrócić
- dodał.
Skupmy się na odbudowaniu relacji, więzi pomiędzy uczniami i pomiędzy uczniami i nauczycielami (…) Nie bójmy się obowiązków. Obowiązek to nie stres. Każdy dzień nauki stacjonarnej jest na wagę złota, jest lepszy niż dzień nauki zdalnej
- powiedział i dodał, że decyzja, aby odłożyć termin powrotu do szkół, byłaby bezzasadna.