Minister Czarnek był w poniedziałek gościem radiowej Jedynki. Wyjaśnił, że powrót do szkoły jest zależniony od sytuacji epidemiczne, "od tego, jak będzie się prezentowała krzywa spadkowa dynamiki koronawirusa". Przemysław Czarnek przyznał, że w tej kwestii "ostatnie tygodnie napawały optymizmem".
Mam nadzieję, że odpowiedzialność społeczna będzie wykazywana przez nas również w następnych dniach, zwłaszcza w długim weekendzie majowym i maj będzie miesiącem, gdy do nauki stacjonarnej wrócą wszyscy
- powiedział.
Zapowiedział, że w najbliższych dniach zostaniemy poinformowani o decyzji rządu, która będzie odpowiedzią na pytanie uczniów: Czy wracamy do szkoły w maju. To dotyczy dzieci i młodziezy ze wszystkich klas. Minister Czarnek stwierdził, że "całemu rządowi zależy, by uczniowie do nauki stacjonarnej wrócili jak najszybciej".
Widzimy, że trzecia fala powoli odpływa i dynamika spadkowa jest rzeczywiście mocniejsza, więc mamy wielką nadzieję, że właśnie w maju nastąpi powrót do nauki stacjonarnej wszystkich uczniów
- podkreślił.
Zapytaliśmy niedawno rodziców, co sądzą o otwarciu szkół dla uczniów. "Okropne jest to, w jakim napięciu i niepewności dziś żyjemy. Wielu ludzi wcale nie jest przygotowanych na radzenie sobie z takim stresem. Dzieci odbierają emocje dorosłych oraz mierzą się jeszcze ze swoimi uczuciami związanymi z pytaniami, przed którymi stoją" - pisali. Zobacz: Kiedy klasy 4-8 wracają do szkoły? Rodzice: "Okropne jest to, w jakiej niepewności żyjemy"