Kiedy dzieci wracają do szkoły? Niedzielski: "Z ministrem Czarnkiem jesteśmy zdeterminowani, żeby robić to w pierwszej kolejności"

Uczniowie, nauczyciele i rodzice z niecierpliwością czekają na ogłoszenie decyzji w sprawie ewentualnego powrotu starszych roczników do szkół. Niestety, sytuacja epidemiczna w Polsce jest bardzo poważna. "Jeżeli tylko warunki pozwolą, będziemy wracali do tego typu nauki" - zapowiedział Adam Niedzielski.

Po feriach zimowych do szkół wróciły jedynie dzieci z klas 1-3. Ze względu na zagrożenie epidemiczne, pozostali uczniowie wciąż uczą się uczą się w trybie zdalnym. Decyzji o powrocie do placówek z niecierpliwością oczekują szczególnie tegoroczni maturzyści oraz uczniowie klas ósmych, którym brak bezpośredniego kontaktu z nauczycielami utrudnia przygotowanie do testów.

Kiedy dzieci wracają do szkoły?

W środę 3 marca minister zdrowia przedstawił na konferencji prasowej wstępne prognozy oraz scenariusze dotyczące ewentualnego powrotu do szkół.

Jesteśmy obecnie w fazie wzrostowej pandemii. Dziś (w środę 3 marca) odnotowano ponad 15 tysięcy nowych przypadków zakażeń koronawirusem. Jeśli jednak uda się dokończyć akcję szczepień, a ta przyniesie efekty i zachorowań będzie mniej, mogą zapaść decyzje o przywróceniu nauki w trybie stacjonarnym

- mówił wówczas.

Dzień później, bo w czwartek 4 marca Adam Niedzielski był gościem programu "Tłit" Wirtualnej Polski, na którego łamach również skomentował tę kwestię.

Na pewno szkoła i powrót do nauczania stacjonarnego to są decyzje, które będziemy podejmowali w pierwszej kolejności, właśnie w perspektywie poświątecznej. To jednak zależy od tego, gdzie będzie ten szczyt czy apogeum trzeciej fali

- twierdził.

Dziennikarz zapytał ministra, który ze scenariuszy jest bardziej prawdopodobny dla przyszłej edukacji w Polsce. Ten, zgodnie z którym młodsze dzieci, które w tej chwili uczą się stacjonarnie, wrócą do nauczania zdalnego czy odwrotny,  zakładający, że po świętach wielkanocnych to właśnie starsze dzieci wrócą do budynków szkolnych.

Mam pewien dyskomfort mówienia o tym, ale priorytetem powrotu do normalności, jest na pewno edukacja zdalna. Ona jest na pierwszym miejscu. Jeżeli tylko warunki pozwolą, będziemy wracali do tego typu nauki. Razem z ministrem Czarnkiem jesteśmy zdeterminowani, żeby to robić w pierwszej kolejności, również ze względu na to, że ogromny koszt dla psychiki dzieci, nie tylko najmłodszych, ale i starszych ma brak kontaktu z grupą rówieśniczą, brak normalnych warunków rozwojowych, w sensie otoczenia rówieśniczego. To jest na pewno nasz priorytet

- podsumował Adam Niedzielski.

Zobacz wideo Jakie objawy w ciąży mogą niepokoić? Kiedy udać się do lekarza? "To newralgiczny moment"
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.