Kiedy wracamy do szkoły? Minister Czarnek: Nie wykluczam żadnych wariantów. Rodzice: To paranoja. Rok w plecy

Kiedy wracamy do szkoły? Na to pytanie uczniowie klas 4-8 i licealiści nie otrzymali konkretnej odpowiedzi. "Rząd jest przygotowany na każdy wariant, także na powrót uczniów wszystkich klas do nauczania w trybie stacjonarnym przed świętami Wielkanocy" - zapowiedział minister Czarnek. Rodzice są jednak oburzeni taki podejściem rządu w kwestii powrotu do szkół.

Kiedy wracamy do szkoły? Na konferencji ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, minister pracy i polityki społecznej Marleny Maląg oraz ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka 4 lutego dowiedzieliśmy się, jakie plany ma rząd w związku z powrotem do szkół.

To szczepienie, które zaczynamy, daje światełko w tunelu. My jesteśmy przygotowani na każdy wariant, również taki, że w miarę szybko uczniowie będą wracać do szkół. Wytyczne są już przygotowywane

 - stwierdził minister Czarnek. "Ja niczego nie wykluczam, na każdy wariant jesteśmy przygotowani - również na powrót klas IV-VIII i klas szkół ponadpodstawowych do szkół w trybie stacjonarnym przed Wielkanocą, ale to zależy nie od tego, jak my jesteśmy przygotowani, tylko od tego, jakie są okoliczności pandemiczne i od opinii ekspertów" - podkreślił.

Kiedy wracamy do szkoły? Czy rząd poluzuje obostrzenia i otworzy szkoły?

Premier Morawiecki 9 lutego na konferencji prasowej stwierdził, że ma nadzieję, że kolejne luzowanie obostrzeń nastąpi, ale wszystko zależy od najbliższych dni i tego, czy będziemy przestrzegać reżimu sanitarnego. Kiedy wracamy do szkoły? Czy rząd w najbliższym czasie zdecyduje o otwarciu szkół? Rodzice nie mogą doczekać się tej decyzji. Są oburzeni tym, że najmłodsze dzieci mogą uczęszczać na zajęcia stacjonarne, a te starsze nie. 

Jak to wygląda, że jedno dziecko uczyło się w szkole a drugie w domu? Dzieciaki chcą powrotu do szkoły. Niech wszystko wróci do normalności.
Z marca kwiecień z kwietnia maj z maja czerwiec i tak koniec roku. W kółko to samo. Rząd odkłada tę decyzję, a my i dzieci mamy dosyć. 
Dziwne, że w rodzinie są dzieci z drugiej klasy i z siódmej klasy. I tak się w domu spotykają a w szkole nie mogą... Paranoja

- czytamy w komentarzach na stronie facebookowej Edziecko.pl. Rodzice przyznali także, że jeśli dalej dzieci będą uczyć się zdalnie to będzie "rok w plecy".

Kiedy wracamy do szkoły? Jeden dyrektor otworzył placówkę

Dyrektor Szkoły Podstawowej im. bp. Jana Chrapka w Majdowie Arkadiusz Bogucki w rozmowie z "Głosem Nauczycielskim" przyznał, że zdecydował się otworzyć placówkę dla uczniów klas 8. "W tym momencie to nie jest kwestia konsekwencji prawnych, tylko zdrowego rozsądku. Chcę podkreślić, każda szkoła ma swoją specyfikę. Ja mam w klasie 8 tylko 14 uczniów uczestniczących w lekcjach stacjonarnych. Mam też budynek szkolny o ogromnej kubaturze. To jest kolejny atut, który pozwolił mi na podjęcie takiej decyzji" - wyjaśnił. Szczegóły w artykule: Kiedy powrót do szkół? Jeden dyrektor otworzył placówkę. "Po rozmowach z rodzicami okazało się, że nie ma wyjścia".Rodzice przyznali w komentarzach, że dyrektor podjął dobrą decyzję. 

Szkoda, że tylko ten dyrektor tak zrobił. Brawa dla niego

- napisał jeden z internautów. 

Zobacz wideo Kiedy wracamy do szkoły? Szczepienia nauczycieli w szpitalach węzłowych od drugiego tygodnia lutego. Czy obejmą całą kadrę?
Więcej o:
Copyright © Agora SA