Chociaż nauczycieli włączono do pierwszej grupy osób wytypowanych do szczepienia na koronawirusa, według Michała Dworczyka na swoją dawkę poczekają do końca marca 2021. Należy zaznaczyć, że liczba szczepionek jest ograniczona. Polska otrzymała w sumie 5,8 mln dawek od trzech producentów, co umożliwi zaszczepienie 2,9 mln ludzi.
Dworczyk o szczepieniach nauczycieli
Zgodnie z przyjętym w grudniu przez rząd Narodowym Programem Szczepień szczepionki przeciw COVID-19 mają być darmowe, dobrowolne i dwudawkowe. Program zakłada cztery etapy przeprowadzania zabiegów. W etapie zero mają zostać szczepieni m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia, pracownicy MOPS-ów i DPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych. Nauczyciele, pensjonariusze domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-lecznicych, służby mundurowe oraz osoby powyżej 60. roku życia mogą zostać zaszczepieni w kolejnym, pierwszym etapie.
Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że pierwsza grupa obejmuje 10 mln osób, a po zaszczepieniu osób z grupy zero do dyspozycji pozostaną dawki jedynie dla 2,2 mln osób, czyli co piątej osobie z grupy pierwszej.
Według Michała Dworczyka, ministra w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów należy stworzyć taki model zarządzania szczepieniami, by szczepionka “trafiła w sposób sprawiedliwy do osób najbardziej potrzebujących".
A najbardziej potrzebujący to seniorzy, bo to oni są najbardziej narażeni na zachorowanie i ciężki przebieg COVID-19
- ocenił.
Michał Dworczak liczy, że w pierwszym kwartale producentom szczepionek uda się dostarczyć więcej dawek do Polski. Planowo szczepienia osób z pierwszej grupy mają ruszyć w ostatnim tygodniu stycznia.
Przedstawiciele grup zawodowych, jak mundurówka czy nauczyciele, będą musieli poczekać na swoją kolejkę, bo przy tej szczupłej liczbie szczepionek chcemy szczepić przede wszystkim seniorów
- dodał.
Przypominamy, że zaledwie kilka dni wcześniej minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie 1 Polskiego Radia inne terminy szczepień nauczycieli. Jego zdaniem ruszą już w drugiej połowie stycznia.
Koniec stycznia i luty to ten okres, kiedy nauczyciele, ci, którzy będą chcieli, bo to jest dobrowolne, a zachęcam do tego wszystkich, będą poddawani szczepieniom
- twierdził minister Czarnek.
