Nowoczesne ściąganie w szkołach. Uczniowie kupują rozwiązane sprawdziany. Minister Czarnek: Będziemy przeciwdziałać

W dobie pandemii koronawirusa i nauki zdalnej uczniowie znaleźli różne sposoby na uzyskanie lepszych ocen. Nowoczesne ściąganie polega m.in. na kupowaniu rozwiązanych testów za kilkadziesiąt złotych. Minister Czarnek zapowiedział, że resort podejmie próby przeciwdziałania temu.

Na trend "nowoczesnego ściągania" zwróciła uwagę Karolina Olejak na łamach Tygodnika Polsatnews.pl. "W ogłoszeniach w mediach społecznościowych przeczytamy, że wystarczy napisać kilka godzin przed planowanym sprawdzianem, podesłać zadania, gdy tylko pojawią się na ekranie komputera i w kilka minut dostaniemy bezbłędnie rozwiązane ćwiczenie. Koszt takiej usługi waha się w zależności od poziomu trudności. Za sprawdzian w szkole podstawowej zapłacimy od 25 do 30 zł. Za test na poziomie szkoły średniej powyżej 30 zł. Za rozwiązanie kolokwium student musi zapłacić około 60 zł" - czytamy. 

Minister Czarnek: Będziemy analizować, jak bardzo zaawansowany jest ten proceder

Minister Czarnek przyznał, że resort edukacji nie wiedział nic o takich działaniach uczniów i zapowiedział, że ministerstwo zajmie się tą sprawą.

Nie docierały do nas wcześniej takie sygnały. Dziękuję za te informacje. (...) Będziemy rozmawiać z kuratorami oświaty w całej Polsce i będziemy analizować jak bardzo zaawansowany jest ten proceder "nowoczesnego ściągania" i będziemy próbowali przeciwdziałać

- zapowiedział. "Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że nauczanie zdalne jest przykrą koniecznością. Dlatego chcemy jak najszybciej wrócić do nauczania stacjonarnego, bo wtedy te procedery będą całkowicie wykluczone" - dodał.

Przemysław Czarnek skomentował także temat powrotu do szkół. - Jeśli sytuacja nie zmieni się, to bardzo prawdopodobny jest scenariusz, że po 17 stycznia wrócą do szkół klasy 1-3, a być może również klasy ósme i maturalne - proinformował.

Zobacz wideo Przemysław Czarnek - człowiek, który nie ma wstydu i kobiet się nie boi
Więcej o:
Copyright © Agora SA