Uczniowie i studenci chcą dymisji Czarnka. Czym podpadł minister edukacji?

W poniedziałek 7 grudnia uczniowie i studenci w całej Polsce powiedzieli "dość" i rozpoczęli Ogólnopolski Strajk Edukacyjny, domagając się odwołania ministra edukacji. Przypominamy to, co wywołało największe kontrowersje wokół ministra Przemysława Czarnka.

Polska młodzież nie akceptuje Przemysława Czarnka na stanowisku szefa resortu edukacji. Strajkujący uczniowie wyrażają swój sprzeciw wobec jego ostrych słów na temat osób LGBT i kobiet oraz gróźb, które minister edukacji i nauki kierował wobec uczelni wspierających osoby chcące protestować przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Lista kontrowersji wobec obecnego ministra edukacji jest jednak znacznie dłuższa. Przypominamy, czym Przemysław Czarnek naraził się uczniom, studentom, nauczycielom i rodzicom. A także innym.

Przemysław Czarnek o LGBT+

Przemysław Czarnek od 19 października pełni funkcję ministra edukacji. Od początku wiele osób wyrażało swój sprzeciw wobec tej decyzji rządu. Czarnek był znany z ataków na osoby LGBT. We wrześniu 2018 roku np. umieścił w sieci nagranie, w którym skrytykował I Marsz Równości w Lublinie. 

Nie promujmy zboczeń, dewiacji, wynaturzeń

- apelował. Pełnił wtedy funkcję wojewody lubelskiego. Słowa oburzyły m.in. aktywistę Barta Staszewskiego, który złożył zawiadomienie do sądu o szerzeniu nienawiści i homofobii. Ostatecznie doszło do ugody i Czarnek przeprosił. Choć następnego dnia z przeprosin się wycofał. 

Analogiczna sytuacja miała miejsce w kwietniu 2019 roku, kiedy zachęcał radnych sejmiku województwa lubelskiego do głosowania za przyjęciem stanowiska sprzeciwiającego się "wprowadzeniu ideologii LGBT do wspólnot samorządowych". Przekonywał, że uhonoruje przedstawicieli sejmiku medalem i dyplomem, jeśli podejmą słuszną według niego uchwałę.

Zobacz wideo Przemysław Czarnek - człowiek, który nie ma wstydu i kobiet się nie boi

W 2020 roku, zanim został ministrem edukacji, w programie "Studio Polska" pokazał zdjęcie, które zrobił w Los Angeles. Przedstawiało ono skąpo ubranego mężczyznę, który siedzi przed barem, pijąc drinka.

Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem. Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją

- przekonywał.

Jako minister edukacji narodowej, Przemysław Czarnek miał szansę, aby się zrehabilitować i poprawić wizerunek. Niestety z niej nie skorzystał. Korzysta za to z władzy, a jego karuzela kontrowersyjnych pomysłów i wypowiedzi, wciąż się kręci. 

Przemysław Czarnek o kobietach

Niedawno minister edukacji i nauki skierował skargę do rektora białostockiej uczelni w sprawie dr Sylwii Borowskiej-Szeszun, która brała udział w protestach ws. wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Przemysław Czarnek stwierdził, że udział licznych wykładowców w strajkach odbija się negatywnie na jakości prowadzonych przez nich zajęć.

Mimo epidemii bierze udział w nielegalnych manifestacjach na terenie Białegostoku, wykrzykuje wulgarne hasła typu: wy**** i łamie prawo

- komunikował. Nikogo to nie zdziwiło, bo powszechnie znany jest stosunek ministra edukacji do roli kobiet.

Jak się pierwsze dziecko rodzi w wieku 30 lat, to ile ich można urodzić? To są konsekwencje mówienia kobietom, że nie muszą robić tego, do czego zostały przez pana Boga powołane

- mówił w 2019 roku podczas konferencji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Czarnek powtarzał też wielokrotnie, że "wołanie o prawo do aborcji jest wołaniem o prawo do zabijania". 

Przemysław Czarnek o wychowaniu dzieci

Przemysław Czarnek w swojej publikacji "Prawo karne w ochronie praw dziecka" przedstawiał kontrowersyjne poglądy na stosowanie kar cielesnych. 

Dziecko, które sprząta zabawki po zakończonej zabawie, uczy się i przynosi dobre stopnie ze szkoły, powinno spotkać się z nagrodą. (…) Analogicznie dziecko, które robi bałagan i nie reaguje na prośby rodziców o zrobienie porządku w zabawkach i (…) przynosi słabe oceny, powinno spotkać się z karą, która pokaże mu, że idzie złą drogą

- przekonuje w publikacji. Według niego pokazanie "złej drogi" powinno nastąpić poprzez stosowanie kary cielesnej o odpowiednim stopieniu intensywności, niepowodującym zagrożenia dla zdrowia dziecka. 

Minister edukacji chce mieć wpływ na wychowanie polskich dzieci i planuje w tym celu wprowadzić zmiany w kanonie lektur szkolnych oraz podręcznikach dotyczących najnowszej historii. Tak, aby w szkołach było więcej tematyki katolickiej, patriotycznej i niepodległościowej.

Wiadomo też, że "zatroszczy się o prawicowych nauczycieli". Jeszcze w tym roku zaproponuje zmiany prawne, dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli akademickich. Zamierza wprowadzić "pakiet wolnościowy", który zwolniłby nauczycieli akademickich o poglądach konserwatywnych, chrześcijańskich i narodowych z odpowiedzialności dyscyplinarnej za poglądy.

Więcej o:
Copyright © Agora SA